Są wstępne wyniki śledztwa ws. wycieków z Nord Stream 1 i Nord Stream 2. "Potężne eksplozje"
Niemiecka policja federalna zakończyła dochodzenie ws. uszkodzenia Nord Stream 1 i Nord Stream 2. Duńska policja opublikowała natomiast wstępne wyniki śledztwa. W dokumencie pada jednoznaczne stwierdzenie, iż wycieki z rurociągu były spowodowane "potężnymi eksplozjami".
Nord Stream 1 i Nord Stream 2 pojawiły się na ustach całej Europy 26 września. Wykryto wtedy gwałtowny spadek ciśnienia i wyciek gazu.
Szybko okazało się, że awaria rurociągów Nord Stream mogła nie być dziełem przypadku. Niemal natychmiast podejrzenia padły na Kreml i samego Władimira Putina. Niemiecka i duńska policja rozpoczęły śledztwa. Znamy pierwsze wyniki i wnioski specjalistów.
Co się stało z Nord Stream 1 i Nord Stream 2?
Opinia publiczna poznała wstępne wyniki śledztwa kluczowego dla bezpieczeństwa energetycznego Europy. Co stało się pod koniec września z rurami Nord Stream 1 i Nord Stream 2?
Duńczycy podzielili się wstępnymi oraz niepełnymi wynikami śledztwa. Wynika z nich jednoznacznie, że wycieki gazu to efekt "potężnych eksplozji".
Wiadomość tę podała policja w Kopenhadze, ale Reuters wskazuje, że to nie koniec działań służb. W związku z awariami Nord Stream 1 i Nord Stream 2 duńska policja rozpoczyna jeszcze ściślejszą współpracę ze służbą Bezpieczeństwa i Wywiadu.
- Jest jeszcze za wcześnie, aby mówić cokolwiek o ramach, w jakich będzie przebiegać międzynarodowa współpraca m.in. ze Szwecją i Niemcami, ponieważ zależy to od kilku podmiotów - podała w komunikacie kopenhaska policja.
Nie tylko Duńczycy, Niemcy także badają sprawę Nord Stream
Kilka dni przed Duńczykami komunikat na temat śledztwa ws. Nord Stream opublikowała także niemiecka policja. W czwartek 13 października opinia międzynarodowa dowiedziała, że się tamtejsza policja federalna zakończyła dochodzenie w sprawie uszkodzenia gazociągu.
Zachodni sąsiedzi Polski ustalili, że miejsce wycieku (zlokalizowane na głębokości niemal 70 metrów) w rurociągu powstało najprawdopodobniej przez wybuchy. Marynarka wojenna za pomocą drona oraz okrętów wykonała zdjęcia.
Materiał ten trafił w ręce ekspertów. Dogłębna analiza pozwoli potwierdzić lub wykluczyć wersję wydarzeń dotyczącą wrogiego działania osób trzecich.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: radiozet.pl, pap