Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Rybnik: 51-latek gwałcił i nagrywał kobiety. Wśród ofiar jest 16-latka
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 28.09.2022 14:41

Rybnik: 51-latek gwałcił i nagrywał kobiety. Wśród ofiar jest 16-latka

Do brutalnego mordu doszło we wsi Sołonka, niedaleko Rzeszowa.
policja.gov.pl

Wstrząsające ustalenia gliwickiej prokuratury. Jak poinformowali tamtejsi śledczy, zatrzymany został 51-letni Wacław R. z Rybnika, który miał dopuścić się licznych gwałtów, a przestępstwa rejestrować na telefonie komórkowym. Swoje ofiary odurzał alkoholem i środkami chemicznymi. Najmłodsza z nich miała zaledwie 16 lat.

Doniesienia dotyczące Wacława R. są wyjątkowo wstrząsające. Mężczyzna opracował cały schemat postępowania, polegający na wytypowaniu potencjalnej ofiary, otępieniu jej, a następnie brutalnym wykorzystaniu seksualnym. Na szczęście, trafił już pod lupę prokuratury i wielce prawdopodobne, że za swoje czyny poniesie konsekwencje.

Szokujące ustalenia ws. Wacława R.

- Dotychczasowe ustalenia śledztwa wskazują na to, iż podejrzany podstępem doprowadzał pokrzywdzone - najczęściej poznane np. w dyskotece lub miejscu publicznym - do stanu nieprzytomności, podając im alkohol, często ze środkiem chemicznym, a następnie wykorzystując brak ich świadomości, obcował z nimi płciowo, a w części przypadków czynności te nagrywał kamerą z telefonu komórkowego - przekazała portalowi nowiny24.pl Joanna Smorczewska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

W telefonie 51-latka śledczy odkryli m.in. obsceniczne treści pornograficzne, a w jego mieszkaniu ujawniono środki odurzające i amunicję, którą posiadał bez odpowiednich zezwoleń.

Póki co prokuratura bada sprawę trzech przestępstw, jakie miały mieć miejsce w latach 2018, 2019 i 2021. Ofiarami mężczyzny miały wówczas paść 35-latka, 37-latka i zaledwie 16-letnia dziewczyna. Zdaniem zaangażowanych w śledztwo ofiar jest jednak znacznie więcej, bo wśród odnalezionych nagrań są też takie, na których widnieją wizerunki innych kobiet.

Prokuratura apeluje o zgłaszanie przestępstw

Przesłuchane w toku śledztwa kobiety zeznały, że nie zdawały sobie sprawy z tego, co się z nimi działo, a o tym, że są na nagraniach, dowiedziały się dopiero w prokuraturze. Joanna Smorczewska podejrzewa, że to, iż do tej pory nie zgłosiły się jeszcze inne poszkodowane, może wynikać ze wstydu, próby zapomnienia o bolesnym zdarzeniu lub przekonania, że ze sprawą nie da się nic zrobić. Niemniej przekonuje, aby przełamać strach.

- Apelujemy więc do pokrzywdzonych, aby zgłaszały się do organów ścigania, gdyby były ofiarami takich przestępstw - przekazała.

Śledztwo jest w toku i z pewnością będzie miało jeszcze wiele wątków. Zatrzymany mężczyzna nie przyznaje się do winy.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Radio ZET, nowiny24.pl

Tagi: Prokuratura