Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Rosjanie przygotowują prowokację w święta. Chcą oskarżyć Ukraińców o ataki na cerkwie
Maria Glinka
Maria Glinka 19.04.2022 13:18

Rosjanie przygotowują prowokację w święta. Chcą oskarżyć Ukraińców o ataki na cerkwie

EyePress News / EyePress via AFP/AFP/East News, SERGEY BOBOK/AFP/East News
EyePress News / EyePress via AFP/AFP/East News, SERGEY BOBOK/AFP/East News

Centrum Zwalczania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy wskazuje, że Rosjanie planują prowokację w trakcie prawosławnych świąt wielkanocnych. Moskwa przygotowała listę miast, w których mieliby zaatakować "ukraińscy nacjonaliści". Służby ostrzegają, że do tych ataków przygotowuje się tak naprawdę armia rosyjska.

To nie jedyne plany Rosji, które ujawniła strona ukraińska. O tym, co przeciwnicy zamierzają zrobić w Chersoniu pisaliśmy w tym artykule.

Prowokacje w pięciu miastach. Rosjanie chcą oskarżyć o ataki armię ukraińską

- Okupanci ponownie stosują technikę "informacyjnego alibi", ostrzegając przed możliwymi prowokacjami w ukraińskich miastach w okresie Wielkanocy prawosławnej - poinformowały ukraińskie służby, cytowane przez portal "Ukraińska Prawda".

Tym razem Rosjanie wskazują, że "utworzono ponad 70 mobilnych grup z ukraińskimi nacjonalistami". Przekonują, że żołnierze mają "ostrzeliwać z samochodów cerkwie prawosławne w noc wielkanocną".

Do ataków miałoby dojść zatem już w najbliższą niedzielę - 24 kwietnia, kiedy osoby wyznania prawosławnego będą obchodziły Wielkanoc. Zdaniem Rosjan Ukraińcy "chcą o to oskarżyć rosyjską armię".

Moskwa przygotowała nawet listę miast, w których miałoby dojść do rzekomych ataków ze strony ukraińskich wojskowych. Jako miejsca "prowokacji" wskazują: Zaporoże, Mikołajów, Odessę, Sumy i Charków.

Doniesienia o planowaniu akcji przekazało również Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej. Zdaniem przedstawicieli resortu Ukraina "przygotowuje przerażające prowokacje", które mogą przynieść wiele ofiar.

Jednak Ukraińcy nie mają wątpliwości, że tego typu ataki tak naprawdę może planować Rosja. Już wcześniej Rosjanie próbowali obarczać ich winą za czyny, których sami dokonali. Tak było m.in. w przypadku ataku na dworzec kolejowy w Kramatrosku.

Rosjanie ruszyli na Donbas

Tymczasem na wschodzie Ukrainy sytuacja staje się coraz bardziej napięta. W poniedziałek wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że Rosjanie przystąpili do drugiego etapy wojny.

- Wojska rosyjskie rozpoczęły bitwę o Donbas, do której od dawna się przygotowywały. Na tej ofensywie skupia się teraz bardzo duża część całej armii rosyjskiej - stwierdził prezydent w nagraniu opublikowanym na Facebooku. W nocy Rosjanie zaatakowali m.in. miasto Kremiennaja (obwód ługański), w którym zniszczyli bloki mieszkalne.

Na wzmożone ataki we wschodnich regionach Ukrainy natychmiast zareagował Zachód. Jak już informowaliśmy, we wtorek w godzinach popołudniowych na temat sytuacji w Ukrainie prezydent USA Joe Biden będzie rozmawiał z przywódcami NATO i Unii Europejskiej, w tym z Andrzejem Dudą.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: onet.pl, goniec.pl