Rosja zabrała głos ws. doniesień o rakietach, które miały spaść na Polskę
Przewodów. Rosyjskie ministerstwo obrony zabrało głos na temat doniesień o dwóch rakietach, które miały spaść na terytorium Polski, zabijając dwóch obywateli naszego kraju. Kreml utrzymuje, że tragedia w Przewodowie to "celowa prowokacja".
Wybuch w Przewodowie. Rosja zabiera głos
Oświadczenie zostało zacytowane przez kremlowską agencję TASS. Rosyjskie ministerstwo utrzymuje, że doniesienia nie są prawdziwe i mają na celu eskalację napięcia.
- Wypowiedzi polskich mediów i urzędników o rzekomym lądowaniu "rosyjskich" rakiet w pobliżu wsi Przewodów są celową prowokacją mającą na celu eskalację sytuacji. Żadne cele w pobliżu ukraińsko-polskiej granicy państwowej nie zostały trafione przez rosyjską broń - czytamy.
Doniesienia o wybuchu skomentowała również Margarita Simonian, rosyjska propagandzistka i redaktorka naczelna angielskojęzycznej telewizji RT, której przekaz nieco różni się od oficjalnego. - Polska dostała więc własny region Biełgorodu. A jak chcieliście? - napisała.
Wybuch w Przewodowie. Są ofiary
Do potwierdzonej przez lokalną straż pożarną eksplozji w miejscowości Przewodów doszło we wtorek 15 listopada w godzinach popołudniowych przy suszarni zboża. Na skutek wybuchu życie straciły dwie osoby. Na miejscu pracują obecnie służby, przedstawiciele lokalnych władz oraz wojsko. - Sprawdzamy, czy to nie było zdarzenie losowe - mówił w rozmowie z Interią wojewoda lubelski Lech Sprawka.
O godzinie 21 rozpoczęło się Posiedzenie Rady Ministrów. Na ten moment nie ma żadnych oficjalnych informacji na temat przyczyn tragedii. Przewodów leży ok. 60 km od granicy polsko-ukraińskiej.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Powrócisz do żywych w moment. Genialny sposób na pozbycie się bólu gardła
Inflacja nie odpuści, RPP musiała wprowadzić korektę do prognoz. NBP opublikowała specjalny raport
Źródło: Interia