Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Pożar polskiego autokaru na Teneryfie. Z pojazdu zostały jedynie zgliszcza
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 30.04.2023 19:25

Pożar polskiego autokaru na Teneryfie. Z pojazdu zostały jedynie zgliszcza

pilne
Goniec.pl

Chwile grozy przeżyli turyści z Polski, którzy w majówkę wybrali się na wakacje na słonecznej Teneryfie. Podczas autokarowej wyprawy na wulkan Teide pojazd nagle stanął w płomieniach, wywołując panikę wśród pasażerów. Ci w popłochu zaczęli wybiegać z autobusu, który ostatecznie doszczętnie spłonął. Tym samym rajska podróż nieomal zamieniła się w prawdziwą katastrofę.

Koszmar podczas zagranicznej wycieczki

Miały być niezapomniane wakacje i takie będą, ale nie na takie wrażenia liczyli z pewnością turyści z Polski, którzy zapłacili krocie za wyjazd na należącą do Hiszpanii wyspę Teneryfę. 

Na zegarach właśnie dobiegała 17.00, gdy autokar wiozący m.in. uczestniczących w wyprawie fakultatywnej z Costa Adeje na wulkan Teide mieszkańców Lublina stanął w płomieniach

Kłęby ciemnego dymu początkowo zaczęły wydobywać się z komory silnika, czemu bezskutecznie próbował zapobiec kierowca pojazdu. Pech chciał, że jego gaśnica okazała się być pusta i mężczyzna musiał ratować sytuację wodą.

Niecodzienna wpadka w TVP Info, wszystko poszło na żywo. Widzowie nie mieli tego usłyszeć

Autokar z turystami nagle stanął w płomieniach

O niepokojącym incydencie jako pierwszy poinformował “Dziennik Wschodni”, który podał, że pożar rozprzestrzeniał się w błyskawicznym tempie.

Wystarczyło kilka minut, by cały autokar zajął się ogniem i kilkanaście, by zostały z niego jedynie zgliszcza.

To cud, że nikt nie został ranny

Spanikowani pasażerowie na własną rękę zaczęli uciekać z pojazdu, cudem unikając poważnych obrażeń. Niestety, wszystkie należące do nich rzeczy osobiste, w tym dokumenty, paszporty, pieniądze i telefony, zostały zniszczone.

Jak czytamy, jedna z chorujących na cukrzycę kobiet zostawiła w autobusie glukometr oraz leki. Niektórzy turyści podjęli też heroiczną próbę ratowania swoich plecaków.

Godzinę po zdarzeniu po uczestników wycieczki przyjechał w końcu autobus zastępczy. Ten bezpiecznie przetransportował ich już do celu.

Źródło: Dziennik Wschodni

Tagi: Pożar autokar