Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Poważne konsekwencje ataku na Ukrainę. Ceny paliw mocno poszybują do góry
Piotr Dutka
Piotr Dutka 22.02.2022 11:42

Poważne konsekwencje ataku na Ukrainę. Ceny paliw mocno poszybują do góry

Pixabay
Pixabay

Cena ropy idzie w górę. Polscy kierowcy mocno odczują taki obrót spraw.

"Ceny ropy mogą wzrosnąć o 10 USD na baryłce i bardzo szybko osiągnąć poziom 100 USD, jeśli rosyjski eksport ropy zostanie obłożony sankcjami z powodu kryzysu na Ukrainie" - informuje Sri Paravaikkarasu, dyrektor Asia Oil w FGE.

Analitycy portalu e-petrol spodziewają się, że w tygodniu od 21 do 27 lutego ceny paliw będą oscylować w następujących granicach. Benzyna Pb98 za 5,60-5,72 zł/l, Pb95 za 5,31-5,43 zł/l, olej napędowy ON za 5,37-5,49 zł/l, autogaz LPG za 2,66-2,73 zł/l.

Mocny wpływ na ceny paliw mogą mieć działania Stanów Zjednoczonych, a także krajów Europy. Jak informuje portal Bankier.pl, mowa w głównej mierze o potencjalnych sankcjach, które mogą zostać nałożone na Rosję. Efektem będzie zaburzenie notowań na rynkach surowców, w tym ropy naftowej.

Według oficjalnych danych baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na marzec kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 94,40 USD, wyżej o 3,66 %. Również Brent na ICE w Londynie w dostawach na kwiecień jest wyceniana po 97,36 USD za baryłkę, wyżej o 2,07 procent.

Niemiej jednak, potencjalne rozluźnienie cen paliw na europejskich stacjach, będzie mało prawdopodobne w przypadku dalszej eskalacji konfliktu na wschodzie Ukrainy.

Inwazja Rosji na Ukrainę będzie niosła za sobą szereg niekorzystnych następstw. Jednym z nich będzie znaczące podniesienie cen paliw na polskich stacjach. Taki scenariusz to tak naprawdę kwestia najbliższych kilku dni.

Eskalacja konfliktu na linii Rosja-Ukraina w znaczny sposób wpłynęła na cenę ropy na giełdzie w Nowym Jorku. Uznanie przez Władimira Putina niepodległości "republik ludowych" doprowadziło do poważnych perturbacji na rynku ropy oraz gazu. W związku z tym polscy kierowcy powinni przyszykować się na gwałtowny wzrost cen paliw na rodzimych stacjach.

Z oficjalnych danych wynika, że polskie rafinerie pozyskują od Rosji aż 70% surowca. Jest jednak światełko w tunelu, które może zachować względną stabilizację cen. Chodzi o znalezienie alternatywnego dostawcy. W dalszym ciągu trwają prace nad ożywieniem porozumienia nuklearnego z Iranem.

Na tankowcach zmagazynowane są duże ilości irańskiej ropy, która mogłaby bardzo szybko trafić na rynek - informuje portal Bankier.pl.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Bankier.pl