Potężny pożar pod Warszawą, dym widać z wielu kilometrów. W akcji 14 jednostek straży
W czwartek, 2 października w miejscowości Bramki pod Warszawą doszło do groźnego pożaru hali magazynowej. Służby ratunkowe natychmiast ruszyły na miejsce, by opanować sytuację i zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia.
Pożar pod Warszawą
Pożar wybuchł w hali należącej do firmy zajmującej się recyklingiem części samochodowych. Gęsty dym unoszący się nad obiektem był widoczny z autostrady A2, co zwróciło uwagę kierowców i mieszkańców okolicznych miejscowości.
Jest to pożar hali, należącej do firmy, zajmującej się auto-recyklingiem. Powierzchnia 300 metrów kwadratowych objęta jest całkowicie ogniem - przekazał w rozmowie z Wirtualną Polską mł. kpt. Damian Dolniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Powiecie Warszawskim Zachodnim.
Służby w akcji
Do akcji ratunkowej ruszyło 14 zastępów straży pożarnej. Strażacy podejmują intensywne działania gaśnicze, jednak silny wiatr i trudne warunki terenowe utrudniają akcję.
Strażacy walczą z ogniem
Ratownicy starają się opanować pożar i uniemożliwić rozprzestrzenienie się ognia na sąsiednie budynki. Strażacy wykorzystują zarówno wodę, jak i środki pianotwórcze, aby jak najszybciej ograniczyć rozmiar pożaru.
Na szczęście, w wyniku pożaru nikt nie ucierpiał. Straż pożarna apeluje o ostrożność i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa w pobliżu obiektów przemysłowych oraz w czasie prac polowych, aby uniknąć podobnych zagrożeń w przyszłości.