Porównał swoją córeczkę do nieżyjącego ojca. Antek Królikowski zdobył się na niebywałe słowa

Ponad pięć lat temu odszedł wybitny aktor Paweł Królikowski. Z okazji rocznicy śmierci jego syn, Antek Królikowski, po długim milczeniu zabrał głos w mediach, dzieląc się refleksją na temat żałoby po ojcu. Ku zaskoczeniu wielu, w swoim wyznaniu nawiązał także do swojej córki.
Paweł Królikowski zmarł po wielu zmaganiach z chorobą neurologiczną
27 lutego 2020 roku, z powodu trudnej i przewlekłej choroby neurologicznej, zmarł Paweł Królikowski. Aktor był genialny w swojej branży, a ponadto mógł poszczycić się sympatią kolegów, którzy dotkliwie przeżyli jego odejście. Uznanie widzów przyniosła mu rola Kusego w kultowym serialu “Ranczo”. Jak się później okazało, było to opus magnum jego kariery.
Cytowany przez serwis jedynka.polskieradio.pl Maciej Strzembosz, reżyser i scenarzysta “Rancza”, wspominał zmarłego aktora przede wszystkim jako dobrego przyjaciela.
Syn Edyty Górniak wściekł się po tych słowach na jej temat. Niedoszły teść przesadził, to koniecJako Kusy w "Ranczu" zbudował potężny mit, że w każdym facecie, nieważne jak mocno przeczołganym przez życie, kryje się iskra Boża, iskra mądrości, dobroci i zdrowego rozsądku, lojalności i bezinteresowności, poczucia służby wspólnocie… Paweł właśnie taki był. Fenomenalny aktor, ale jeszcze fajniejszy człowiek (…). W Pawle była jeszcze jedna podstawowa i niestety rzadka cecha. Dzielność. Jak ktoś chciał się poużalać, machał ręką: “Co ty, pogięło cię? Chodź, pośmiejemy się”. No to śmialiśmy się. Następnym razem też pośmiejemy się. Do zobaczenia kochany!
Śmierć ojca wstrząsnęła Antkiem Królikowskim
Pożegnanie zmarłego Pawła Królikowskiego kosztowało wiele cierpienia zwłaszcza jego syna. Choć ich relacja miejscami pozostawała wiele do życzenia, ogólnie była dobra. Antek Królikowski podczas uroczystości pogrzebowej zdradził, że ojciec był dla niego wzorem i nauczył go, jak należy postępować w życiu: wyznaczał cele, przekazywał wartości, po prostu trwał przy nim, gdy tego potrzebował. Nagle jednak go zabrakło.
Dziękuję ci tato za wszystko. Za to, że nauczyłeś nas uśmiechać się do świata i do ludzi. Pokazałeś, jaki piękny potrafi być ten świat i że warto być jego dobrą częścią. Nie było dla ciebie rzeczy niemożliwych. Każdego dnia przypominałeś, by chciało się nam chcieć i jak nikt udowadniałeś, że chcieć to móc – mówił.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Kilka lat po śmierci ojca Antek Królikowski rozmawiał o nim w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Wtedy to kolejny raz zdobył się na intymne wyznanie, stwierdzając, że niewystarczająco doceniał spędzony z nim czas, ponieważ naiwnie założył, że ma go jeszcze sporo.
Tak naprawdę mam ogromny niedosyt tego, ile czasu spędzałem z ojcem, bo wierzyłem, że będę mógł go spędzić nieco więcej.
Antek Królikowski wciąż wraca myślami do ojca
W piątą rocznicę śmierci Pawła Królikowskiego jego syn otworzył się zaś na temat początków ich relacji oraz własnej kariery w show-biznesie. Jak podkreślił, nikt nie pchał go na ścieżkę aktorstwa i właściwie wkroczył na nią przypadkiem.
Nie było to moim priorytetem, wyszło właściwie samo przez się (…), o ile na początku rodzice nie byli zachwyceni, nie pchali mnie do tego “interesu”, tak ja sobie przekornie zacząłem chodzić na castingi. Byłem małolatem, miałem kilkanaście lat, od projektu do projektu zaczęło się robić poważnie – zaczął.
Antek Królikowski z niekrytym wzruszeniem przeszedł do wątku o swoim ojcu. “Zawsze wspominam tatę z żalem, bo wiem, że miał dużo dobrego jeszcze do zrobienia na tym świecie. Ale rodzina mimo tej ogromnej straty trzyma się razem, każdy z nas robi coś w życiu, by świat był lepszy. Staramy się nauki taty stosować w życiu codziennym” – powiedział.
Pocieszeniem w trudnych chwilach są dla Antka Królikowskiego pamiątki po ojcu. Jak zaznaczył, czuje jego obecność zawsze, gdy patrzy w oczy swojej córki.
Jeśli coś mam po tacie, to muszę powiedzieć, że oczy. Dziś spoglądam w oczy swojej córki, które też są takie same. Gdzieś ta dusza tatusia cały czas jest obecna w tych, czy innych oczach i tak o tym myślimy.
Czytaj także: Donald Trump nie wytrzymał, znowu uderza w Zełenskiego. Nie ma wątpliwości po tym co zobaczył






































