Polska znów w grze. Awans w rankingu FIFA daje nadzieję przed barażami
Dwa zwycięstwa, nowy trener i widoczny progres – tak wyglądała październikowa przerwa reprezentacyjna w wykonaniu biało-czerwonych. Najnowszy ranking FIFA potwierdza, że polska kadra wraca na właściwe tory. Ale czy ten awans wystarczy, by z optymizmem patrzeć na nadchodzące baraże o mundial?
Nowe otwarcie i bezbłędne październikowe zgrupowanie
Reprezentacja Polski kontynuuje udany początek pod wodzą Jana Urbana, który od objęcia stanowiska nie zaznał jeszcze porażki. Podczas październikowego zgrupowania biało-czerwoni odnieśli dwa zwycięstwa – w towarzyskim meczu z Nową Zelandią (1:0) oraz w eliminacjach mistrzostw świata z Litwą (2:0). Choć rywale nie należeli do czołówki światowego futbolu, styl i pewność w grze Polaków pozwalają patrzeć w przyszłość z umiarkowanym optymizmem.
Zwycięstwa te miały nie tylko znaczenie psychologiczne, ale również wymierny wpływ na ranking FIFA. Każdy punkt w klasyfikacji może być na wagę złota, zwłaszcza w kontekście baraży, w których los bywa bezlitosny. Dla Urbana i jego zawodników to dowód, że obrany kierunek – pragmatyzm, dyscyplina i świeża energia w szatni – zaczyna przynosić efekty.
Awans, który ma znaczenie – Polska wraca do czołowej trzydziestki trzech
Zgodnie z przewidywaniami, Polska zanotowała awans o trzy pozycje i obecnie zajmuje 33. miejsce w rankingu FIFA. Ostatni raz tak wysoko była dokładnie rok temu, zanim przyszła seria słabszych wyników. Teraz, po kilku miesiącach stagnacji, widać wyraźne odbicie. „To bardzo ważne, gdyż może przełożyć się na teoretycznie mniej wymagających przeciwników w barażach o przyszłoroczne mistrzostwa świata” – podkreślają eksperci.
ZOBACZ TAKŻE: Gdańsk stolicą światowej siatkówki. Polacy wracają do gry o złoto w 2027 roku
Awans ten nabiera jeszcze większego znaczenia w kontekście systemu kwalifikacji. Polska najprawdopodobniej nie zdoła już dogonić prowadzącej w grupie Holandii, ale drugie miejsce – dające prawo gry w barażach – jest w zasięgu. Każdy rankingowy punkt może mieć wpływ na rozstawienie w tych decydujących spotkaniach, a więc także na szanse awansu na mundial.
Światowa czołówka bez zaskoczeń – Hiszpania liderem, Holandia coraz bliżej
Październikowe notowanie FIFA przyniosło również zmiany w globalnej czołówce. Hiszpania wskoczyła na pierwsze miejsce, wyprzedzając Argentynę i Francję, które zamykają podium. Holandia – najbliższy rywal Polski – awansowała na 6. lokatę, potwierdzając swoją wysoką formę przed listopadowym starciem na Stadionie Narodowym.
Ranking pokazuje też, jak bardzo zacięta jest rywalizacja w światowej elicie. Tuż za Holandią znajdują się Brazylia, Belgia i Włochy, a w drugiej dziesiątce czają się Niemcy oraz Portugalia. Polska, choć dopiero na 33. miejscu, wraca do grupy drużyn, które realnie mogą walczyć o wyższe cele. Ostateczne rozstrzygnięcia przyjdą jednak w listopadzie – wtedy biało-czerwoni zagrają z Holandią i Maltą o wszystko.
UEFA - MŚ 2026 - kwalifikacje
Reklama