Polska nie dostanie pieniędzy z środków unijnych? Ważne oświadczenie rzecznika rządu
Piotr Müller odniósł się do doniesień, jakoby fundusze unijne dla Polski zostały zablokowane przez Komisję Europejską. - Dziś pojawiły się nieprawdziwe, zmanipulowane informacje dotyczące kwestii rzekomego zablokowania wszystkich środków unijnych przez Komisję Europejską - oznajmił w poniedziałek rzecznik rządu.
O potencjalnych problemach z wypłatą środków unijnych dla Polski informowała "Rzeczpospolita". Dziennikarze donosili, że prócz wstrzymania środków na Krajowy Plan Odbudowy (24 mld euro dotacji i 12 mld euro pożyczek z unijnego funduszu na odbudowę gospodarczą po pandemii), "pod znakiem zapytania stoi też ponad 75 mld euro z tzw. normalnego budżetu w ramach polityki spójności".
Piotr Müller: "w KE i instytucjach unijnych działają siły", które chcą zablokować środki dla Polski
- Polska może zacząć realizować projekty, bo cztery programy operacyjne zostały już przez KE zaakceptowane, ale nie może liczyć na to, że Komisja opłaci przysłane do Brukseli rachunki - czytamy w "Rzeczpospolitej". Na reakcję rządu nie trzeba było długo czekać.
Piotr Müller oświadczył, że informacje dostarczone przez dziennikarzy "RP" są "nieprawdziwe i zmanipulowane". Rzecznik rządu zaznaczył jednak, że "to nie oznacza, że w KE nie ma działań, które są podejmowane, aby próbować środki dla Polski zablokować".
- Takie działania podejmowane od wielu miesięcy w charakterze politycznym. Nie jesteśmy naiwni, wiemy o tym, że w KE i instytucjach unijnych działają siły, które próbują tego typu rzeczy dokonać. Natomiast dzisiejsze stwierdzenie jednej z gazet, że taka decyzja została podjęta, jest nieprawdziwe. Nie ma żadnego oficjalnego pisma KE w tym zakresie - tłumaczył rzecznik rządu.
"Polskie władze [...] nie wypełniły jednego z podstawowych warunków umożliwiających zwrot pieniędzy"
Przypomnijmy, że cytowany przez "Rzeczpospolitą" Marc Lemaitre podczas spotkania w Brukseli w ubiegłym tygodniu oznajmił, że "polskie władze same zadeklarowały, że nie wypełniły jednego z podstawowych warunków umożliwiających zwrot pieniędzy, związanego z kartą praw podstawowych".
- To horyzontalny warunek, nie dotyczy poszczególnych sektorów, ale całości funduszy. I dopóki on nie będzie wypełniony przez Polskę, płatności nie będą zwracane przez KE. Te rachunki będą czekać - podsumował Marc Lemaitre.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Wojska Putina zaatakowały tuż przy granicy z Polską. Okoliczne władze wydały pilny komunikat
Adam Niedzielski zabrał głos ws. dalszych obostrzeń. Z ust ministra padła jasna deklaracja
Podlaskie: Śmiertelne potrącenie na przejściu dla pieszych. 15-latka zginęła w pobliżu szkoły
Źródło: "Rzeczpospolita"