Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Polacy zbierają je w lasach na potęgę, bo taka moda. Eksperci ostrzegają przed niebezpieczeństwem
Krzysztof Górski
Krzysztof Górski 05.10.2024 11:22

Polacy zbierają je w lasach na potęgę, bo taka moda. Eksperci ostrzegają przed niebezpieczeństwem

grzyby
Fot. Marek BAZAK/East News, ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Choć sezon na grzybobranie ruszył już jakiś czas temu, to ostatnia dość deszczowa aura sprawiła, że w lasach wręcz zaroiło się od amatorów tych przysmaków. Widać to chociażby w mediach społecznościowych, gdzie Polacy chętnie chwalą się okazami, które udało im się znaleźć. Niestety, czasem wyprawa do lasu może może przynieść bardzo negatywne konsekwencje dla naszego zdrowia, a wszystko za sprawą niebezpiecznej mody, która wciąż jest bardzo popularna.
 

Grzybiarze wypełnili polskie lasy

Ostatnimi czasy w lasach nie brakuje grzybiarzy. Jak łatwo się domyślić, są bardzo zadowoleni, gdy wracają ze swoich wypraw z koszykami i wiadrami po brzegi wypełnionymi darami natury, którymi później chwalą się w mediach społecznościowych. 

Polacy upodobali sobie różne gatunki grzybów, a najpopularniejsze wśród zbieraczy to borowiki szlachetne, podgrzybki, rydze, kanie i maślaki, których, sądząc po zdjęciach w sieci, jest obecnie zdecydowanie najwięcej. Niestety istnieje jeszcze jeden gatunek pożądany przez grzybiarzy - ten jednak może doprowadzić do poważnych problemów ze zdrowiem.

Nachodzi do Polski. Pogodowy przełom czeka nas jeszcze w październiku Wilki dotarły do popularnego uzdrowiska. Władze gminy wydały ostrzeżenie

Moda na zbieranie muchomora czerwonego

Jak podaje serwis abczdrowie.pl, na zamkniętych grupach internetowych istnieje wielu amatorów muchomora czerwonego, znanego również jako amanita muscaria. Zdaniem fanów grzyba powszechnie uznanego za trujący, ma on zdrowotne właściwości. W sieci natomiast nie brakuje instrukcji, jak należy go przygotować i dawkować, aby zjedzenie nie niosło za sobą negatywnych konsekwencji, a wręcz przeciwnie - poprawiało kondycję naszego ciała i ducha. 

Co ciekawe muchomor czerwony rzekomo od lat stosowany jest w medycynie ludowej, o czym przekonują internauci, którzy nie wierzą w negatywne skutki spożywania tego grzyba. Prawdziwa burza w tym temacie rozpętała się pod jednym z wpisów Lasów Państwowych na Facebooku, które kategorycznie odradziły spożywania amanity.

Piękna reklama tego grzyba. Nie zbierałam,ale doczytam i może w końcu się skuszę. Zamierzam zrobić nalewkę do użytku zewnętrznego, do wcierania np. na bóle pleców - zareagowała na wpis jedna z internautek.

Amanita muscaria, naturalny lek, który Słowianie, Finowie używali do leczenia wielu schorzeń. Sami używamy od paru lat i tu uwaga. Nie chorujemy od tego czasu - dodała inna osoba.

A czy nasi przodkowie stosując mikrodawki suszonych muchomorów narażali swoje zdrowie czy rozwijali się duchowo? Raczej nikt nie namawia do objadania się muchomorami. Odpowiednio suszone i stosowane w odpowiednich małych dawkach chyba nie są aż tak niebezpieczne jak nam to jest wmawiane? - pytała kolejna.

Lekarze ostrzegają przed niebezpieczną modą

Zobacz: Oskar nie żyje. Polskę dopiero teraz obiegły szczegóły tragedii 

Lekarze nie zgadzają się jednak z opinią internautów, którzy ostrzegają, że nowa internetowa moda na zbieranie muchomora czerwonego może mieć opłakane skutki.

Do tej pory w Polsce mieliśmy do czynienia głównie z przypadkowymi, niecelowymi zatruciami grzybami o działaniu toksycznym dla człowieka. Czasy jednak się zmieniają i najwyraźniej najnowszą modą lansowaną w internecie jest ich zbieranie i zjadanie. W roli głównej MUCHOMOR CZERWONY - napisała na Instagramie lekarka, Ewa Stawiarska.

Jak podkreśliłą lek. Ewa Stawiarska, "głównymi toksynami obecnymi w muchomorze czerwonym, i często z nim mylonym muchomorem plamistym, są: kwas ibotenowy (panteryna, agaryna), muscymol, muskazon i muskardyna. Grzyby te zawierają także cały wachlarz substancji aktywnych, między innymi kwas stizolobowy i stilozobinowy oraz kwasy aminodikarboksyetylotiopropanowe".

Tłumaczyła, że substancje aktywne mają "wielokierunkowe działanie na organizm", mogą też prowadzić do wystąpienia drgawek, epizodów psychozy i porażenia ośrodka oddechowego. Zatrucie może objawiać się także w postaci zaburzeń percepcji wzrokowej, słuchowej, orientacji w przestrzeni i czasie i pobudzenia psychoruchowego.