Polacy nagminnie popełniają ten błąd podczas przyjmowania komunii. Znany ksiądz wyjaśnia
Komunia Święta to jeden z najważniejszych momentów mszy świętej dla katolików. Sakrament, który symbolizuje jedność z Jezusem Chrystusem. Choć wydawałoby się, że każdy wierny wie, jak przyjąć opłatek, okazuje się, że w praktyce popełnia się wiele błędów. Ksiądz Sebastian Kosecki postanowił w mediach społecznościowych wytłumaczyć, jak nie należy przyjmować Komunii Świętej.
Komunia Święta - serce mszy świętej
Komunia Święta, zwana też Eucharystią, jest sakramentem ustanowionym przez Jezusa Chrystusa podczas Ostatniej Wieczerzy. To moment, w którym wierni przyjmują opłatek, symbolizujący Ciało Chrystusa, a tym samym pogłębiają swoją więź z Bogiem.
Ksiądz Kosecki podkreśla, że dla katolików to nie tylko chwila duchowego skupienia, ale też moment wymagający odpowiedniego przygotowania i szacunku.
Komunia Święta to najważniejszy element mszy, jej znaczenie duchowe i teologiczne jest ogromne - mówi duchowny.
Tak nie przyjmuj Komunii Świętej
Niestety, nie wszyscy wierni podchodzą do tego sakramentu w odpowiedni sposób. Ksiądz Sebastian Kosecki w nagraniu na TikToku wyjaśnia:
Mówię to jako ksiądz mający sześcioletnie doświadczenie. Myślę, że będę głosem wielu księży. Po pierwsze, nie można przyjmować Komunii Świętej mając grzech ciężki. Trzeba się najpierw wyspowiadać, by w pełni uczestniczyć w Eucharystii.
ZOBACZ TAKŻE: Wpadka podczas koncertu "Roztańczony PGE Narodowy". Trudno uwierzyć, co zobaczyli widzowie
„Dziubek” i „ryba wyrzucona na brzeg” - czego unikać?
Ksiądz Kosecki podaje też praktyczne wskazówki dotyczące przyjmowania opłatka. Jednym z najczęstszych błędów jest robienie tzw. dziubka, czyli wysunięcie warg do przodu.
Ksiądz musi wtedy wsadzić opłatek delikatnie w usta, co wymaga skupienia i umiejętności - tłumaczy.
Drugim nietypowym określeniem, które padło w nagraniu, jest „ryba wyrzucona na brzeg”. Chodzi o sytuację, gdy wierny szeroko otwiera usta, ale chowa język, a głowa jest odchylona.
Wtedy ksiądz nie ma gdzie położyć hostii i trzeba wrzucić, co jest niezręczne. Nawet jeśli dobrze otwierasz buzię, to i tak ksiądz nie ma jak wsadzić opłatka - dodaje Kosecki.