Planowali zamachy w Polsce, Niemczech i Wielkiej Brytanii. Służby rozbiły grupę pracującą dla Rosji

„Ślad paczki”. Jak zagrożenie przeszło przez systemy kurierskie

Śledczy ustalili, że przesyłki wysłane z Wilna zostały wprowadzone do międzynarodowych systemów logistycznych i pod przykrywką standardowych paczek dotarły do kluczowych punktów przeładunkowych w Europie. 

W Niemczech eksplozja nastąpiła na terenie lotniska w Lipsku, tuż przed załadunkiem na samolot transportowy, co mogło doprowadzić do tragedii na pokładzie i przerwania lotów cargo między Europą a Wielką Brytanią. 

W Wielkiej Brytanii celem był magazyn DHL w Birmingham, gdzie uszkodzenia powstałe po wybuchu zakłóciły prace całego obiektu. W Polsce doszło do eksplozji w ciężarówce DPD jadącej tranzytem, a kolejna przesyłka, według śledczych – nie zadziałała z powodu awarii technicznej. 

Sprawa ujawniła lukę w systemach kontroli paczek, pokazując, że nawet w dobrze rozwiniętej i zabezpieczonej infrastrukturze logistycznej istnieją słabe punkty, które mogą zostać wykorzystane przez zorganizowane grupy terrorystyczne.

Międzynarodowa siatka i rosyjski trop

W sprawie zatrzymano i oskarżono obywateli kilku państw, co wskazuje na charakter typowy dla współczesnych operacji hybrydowych – wielojęzyczne, wielonarodowe grupy, koordynowane z jednego centrum i finansowane w sposób trudny do wykrycia. 

Wśród podejrzanych znajdują się osoby z Litwy, Rosji, Łotwy, Estonii i Ukrainy, a śledztwo wskazuje na bliskie związki części z nich z rosyjskim wywiadem wojskowym GRU. Prokuratura litewska podała, że w sprawie wydano międzynarodowe listy gończe, a jednym z poszukiwanych jest obywatel Rosji z wieloletnim doświadczeniem w strukturach bezpieczeństwa. 

Organy ścigania z Niemiec, Polski, Wielkiej Brytanii, a także Stanów Zjednoczonych i Kanady dołączyły do śledztwa, tworząc szeroką koalicję przeciwko grupie. Ten wymiar międzynarodowy wyraźnie pokazuje, że sprawa nie dotyczy wyłącznie pojedynczych aktów przemocy, ale jest elementem szerszej strategii destabilizowania Europy poprzez operacje o charakterze dywersyjnym.

ZOBACZ TAKŻE: Diagnoza okazała się krytyczna. Gwiazdor z uwielbianego przez Polaków serialu prosi o pomoc

Co grozi i jakie są implikacje dla bezpieczeństwa publicznego?

Odkrycie skali zagrożenia postawiło na nogi nie tylko służby bezpieczeństwa, ale również operatorów logistycznych i przewoźników w całej Unii Europejskiej. Zabezpieczone w trakcie przeszukań materiały wybuchowe i łatwopalne wskazują, że planowano kolejne akcje, co mogło doprowadzić do paraliżu transportu w Europie. 

Analiza śledczych ujawnia również nowoczesne metody rekrutacji i finansowania – w grę wchodziły komunikatory internetowe, anonimowe płatności kryptowalutami i praca w rozproszonej strukturze, co utrudnia namierzenie organizatorów. 

Eksperci ds. bezpieczeństwa podkreślają, że walka z podobnymi zagrożeniami nie może ograniczać się do reakcji po fakcie – konieczne jest wzmocnienie procedur kontroli przesyłek, rozwój technologii wykrywających niebezpieczne substancje i zacieśnienie współpracy między państwami.