Pędził autobusem prawie 100 km/h w zabudowanym. Wszystko przez rozkład

Policjanci z Wrocławia zatrzymali kierowcę autobusu, który około godziny 20 gnał ulicą Krzywoustego z prędkością 99 km/h... pomimo ograniczenia prędkości do 50 km/h. 53-latek próbował wyjaśnić swoje zachowanie, ale został ukarany mandatem karnym w wysokości 400 zł, a do jego indywidualnego konta zostało dopisanych 8 punktów.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem (27 grudnia), gdy policjanci Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu kontrolowali stosowanie się kierujących do ograniczeń prędkości na terenie Psiego Pola. Chwilę po godzinie 20 dokonali pomiaru kierującego autobusem, który jechał z prędkością 99 km/h w miejscu, gdzie znaki ograniczają ją do 50 km/h.

Mężczyzna wyznał, że jego pośpiech spowodowany był... opóźnieniem względem rozkładu jazdy.

Policjanci podkreślają, że droga hamowania tak dużego i ciężkiego pojazdu, jakim jest autobus, znacząco różni się od drogi hamowania pojazdu osobowego. Przy przekraczaniu prędkości blisko dwukrotnie, może zabraknąć czasu na właściwą reakcję, w konsekwencji czego może dojść do tragedii.

53-latek otrzymał mandat karny w wysokości 400 złotych, czyli najwyższy za tego typu wykroczenie, a do jego indywidualnego konta zostało dopisanych 8 punktów karnych. Policjanci mają nadzieję, że w przyszłości dla kierowcy wyznacznikiem tempa jazdy będą przepisy drogowe, a nie rozkład jazdy.