Otwarcie nowego Lidla przyciągnęło tłumy. Sytuacja wymknęła się spod kontroli, doszło do rękoczynów

Kolejka o 4:30

W czwartek, 11 grudnia, otwarcie nowego sklepu Lidl w Tarnowskich Górach przyciągnęło liczne grono klientów zainteresowanych zakupami w dniu inauguracji. Pierwsi ustawili się w kolejce już o godzinie 4:30, choć otwarcie placówki zaplanowano na 6:00. W momencie rozpoczęcia działalności sklepu tłum ruszył do środka w sposób niekontrolowany, co doprowadziło do chaotycznych scen i sporych utrudnień w poruszaniu się.

Makabryczne sceny

Wewnątrz sklepu doszło do zaskakujących scen, w których kłótnie klientów eskalowały do niebezpiecznych incydentów. Kupujący zachowywali się agresywnie, przepychając się wózkami i wyrywając sobie z rąk pudełka z towarem, a w pewnym momencie, jak donosi “Super Express”, było nawet wołanie o pomoc.

Najbardziej dramatyczny przebieg miały zajścia w alejkach z narzędziami, gdzie rywalizacja o asortyment przybrała najbardziej gwałtowną formę.

Polowanie na okazje cenowe

Głównym powodem tak desperackich zachowań była wyjątkowo atrakcyjna oferta promocyjna przygotowana specjalnie na inaugurację działalności tego punktu. Wybrane towary przemysłowe zostały przecenione co najmniej o połowę względem ceny regularnej. Świadomość wysokich rabatów oraz faktu, że asortyment jest dostępny w ograniczonej ilości, potęgowała determinację tłumu, by zdobyć upatrzone przedmioty za wszelką cenę.

Obiektem największego pożądania stały się dwie konkretne grupy produktów: narzędzia marki Parkside oraz sprzęt gospodarstwa domowego Silvercrest. Klienci toczyli boje przede wszystkim o wkrętarki, szlifierki, skrzynki narzędziowe i zestawy akcesoriów. Równie dużym zainteresowaniem cieszyło się małe AGD, w tym frytkownice beztłuszczowe, czajniki, blendery oraz zgrzewarki.