Okradli i zniszczyli pojazdy strażaków. Walczyli wtedy z powodzią
Na południu Polski trwa ciężka sytuacja powodziowa. Ratownicy dwoją się i troją, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom. Niestety nie wszyscy potrafią docenić ich pracę. W jednej z miejscowości doszło do bulwersującego zdarzenia.
Strażacy walczą z powodzią
Sytuacja, jaka obecnie panuje w Polsce, jest niezwykle dramatyczna dla wielu mieszkańców południowej części kraju. To również ekstremalne wyzwanie dla ratowników, których zadaniem jest zapewnienie nam bezpieczeństwa. Okazuje się jednak, że dla nich problemem jest nie tylko powódź, ale też ludzie, którzy chcą “zyskać” na całej sytuacji. Opowiedzieli o tym druhowie z OSP Cisie (woj. śląskie).
Zawyły syreny alarmowe. Powódź wdarła się do kolejnego miasta, rwące rzeki zamiast ulicOkradli druhów podczas akcji
Z opublikowanego w mediach społecznościowych komunikatu dowiadujemy się, że w miejscowości Blachownia okradziono samochody strażaków, kiedy ci ruszyli na akcję. Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę (14/15.09).
Jak na co dzień my pomagamy mieszkańcom, tak dziś my potrzebujemy waszej pomocy. Dzisiejszej nocy (z 14 na 15 września) auta naszych strażaków którzy pojechali na akcję pozostawione na skrzyżowaniu ul.Cisiańskiej z ul.Zielona i ul.Wręczycka w miejscowości Blachownia zostały okradzione oraz zostały z nich powybijane szyby - czytamy we wpisie.
Internauci wspierają strażaków
Zobacz: Pierwsza ofiara powodzi, sytuacja jest dramatyczna. Całą Polskę obiegły tragiczne wieści
Druhowie proszą również o pilny kontakt osoby, które mogły być świadkami zdarzenia. Sytuacja spotkała się z krytyczną reakcją internautów, którzy nie przebierają w słowach.
Brak słów do czynów.. miejmy nadzieję, że sprawca się znajdzie
W przypadku ich złapania maksymalne kary powinni i dać za szkodliwość ciężka społeczna czynu
Policja powinna takich typów wywieźć do lasu i zlać jak psa. To jest po prostu niebywałe! - pisali internauci.