Ogromny pożar, dym widać było z wielu kilometrów. W akcji 9 zastępów straży pożarnej

Pożar traw na Podkarpaciu, na miejscu mnóstwo strażaków

Pożar wybuchł przed godziną 18.00 we wtorek 11 marca niedaleko miejscowości Dąbrówka Starzeńska, położonej na Podkarpaciu. Ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał w kierunku pobliskich lasów. Na miejsce błyskawicznie skierowano jednostki strażaków.

Na miejscu 9 zastępów straży pożarnej

Ogień zajął suchą trawę w bezpośrednim sąsiedztwie lasu. Strażacy walczyli z żywiołem w kilku punktach, ale ostatecznie udało im się ugasić ogień, nim ten dotarł do lasu. Przed godz. 20.00 strażacy informowali już, że sytuacja jest pod kontrolą. W akcji uczestniczyło łącznie dziewięć zastępów straży pożarnej: dwa z Państwowej Straży Pożarnej i siedem z Ochotniczej Straży Pożarnej z gminy Dynów. Policja apeluje i przypomina, co grozi za wypalanie traw.

Policja pilnie apeluje i przypomina, co grozi za wypalanie traw

W ostatnich dniach w związku z pożarami traw doszło również do tragicznej sytuacji . Strażacy odnaleźli zwęglone ciało mężczyzny. Policja przypomina:

Wypalanie traw jest zabronione i niebezpieczne. Wbrew obiegowej opinii wcale nie powoduje to bujniejszego odrastania traw i nie użyźnia gleby, wręcz przeciwnie. Jest to również nielegalne. Zgodnie z przepisami ustawy o ochronie przyrody, a także kodeksu wykroczeń za wypalanie traw grozi kara aresztu albo grzywna nawet do 5 tys. zł. Natomiast w przypadku, gdy ogień niebezpiecznie się rozprzestrzeni i zagrozi zdrowiu lub życiu ludzi, albo budynkom, wówczas można trafić do więzienia nawet na 10 lat! - podkreśla policja.

Policja apeluje, by nie wypalać traw, ponieważ jest to nielegalne, niebezpieczne i szkodliwe.

Nie narażajcie życia swojego i innych! - apelują mundurowi.