Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Media: Nowa lista prezydenta na wypadek wojny. Może objąć tysiące Polaków
Natalia Janus
Natalia Janus 13.05.2022 10:31

Media: Nowa lista prezydenta na wypadek wojny. Może objąć tysiące Polaków

Putin, Duda
YURI KOCHETKOV/AFP/East News, Piotr Molecki/East News

Obecna sytuacja sprawia, że władza musi myśleć o tym, kto w momencie zagrożenia byłby w stanie służyć pomocą i pracować nad zapewnieniem krajowi bezpieczeństwa. W tym celu może powstać specjalna lista, która obejmie mundurowych emerytów oraz cywili.

- Cywile oraz emeryci mogą okazać się przydatni w chwili zagrożenia kraju i właśnie z ich umiejętności skorzystać będą chciały służby - powiedział Generał Roman Polko w rozmowie z "Faktem".

"Specjalna lista": W jakim celu powstanie?

Z doniesień "Faktu" wynika, że podczas środowego posiedzenia Rady ds. Bezpieczeństwa i Obronności przy Prezydencie RP mówiono o stworzeniu specjalnej listy osób mogących przysłużyć się krajowi w przypadku wybuchu konfliktu zbrojnego. Pomysł narodził się w otoczeniu prezydenta Andrzeja Dudy.

Celem jest zgromadzenie ludzi, którzy odeszli już ze służby, albo posiadają odpowiednią wiedzę - w sytuacji zagrożenia to kapitał, który dobrze będzie wykorzystać. Aby znaleźć się na liście, wystarczy mieć odpowiednie kwalifikacje oraz chęci.

Generał Polko: "Polska chce być gotowa"

Generał Roman Polko w rozmowie z dziennikiem wyjaśnił, że pomysłodawcy bazy chcą m.in. ułatwić życie władzom samorządowym, które w sytuacjach kryzysowych są zmuszone szukać różnego rodzaju specjalistów. W ostatecznym kształcie lista ma jednak stanowić rezerwę kadrową, z której można by korzystać w momencie zagrożenia kraju.

- Na razie jest to idea i prawnicy zastanowią się, w jakie normy prawne ująć ten cały system. Obecnie jest za wcześnie, aby mówić o konkretach. Ważne jest też, żeby zadbać o to, aby taka baza była dobrze zabezpieczona, by dane tych ludzi nie wyciekały, nie latały gdzieś po świecie - podkreślał gen. Polko.

Kto znajdzie się na liście?

- Ludzie, którzy odeszli ze służby, albo którzy posiadają określoną wiedzę to jest kapitał, który w sytuacji zagrożenia państwa warto dobrze wykorzystać. To jest ten kierunek, aby kapitał ludzki, który mamy w rezerwie się nie marnował i żeby to nie kolesiostwo decydowało o obsadzie stanowisk w urzędach, tylko kompetencje - mówił gen. Polko.

Kogo objęłaby ta lista? Mogą to być byli wojskowi, policjanci, strażnicy graniczni, ale również kierowcy posiadający prawo jazdy kategorii C, a nawet operatorzy dronów.

Zapisanie się na listę byłoby dobrowolne, a znalezienie się na niej oznaczałoby, że każdy, kto szuka fachowca w danej dziedzinie, miałby gotowy wybór osób już przeszkolonych.

Wojskowy podkreśla, że na razie pomysł jest jedynie "ideą" i zajmują się nim prawnicy. Szczegóły projektu nie są jeszcze znane.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: fakt.pl, goniec.pl