Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Niespodziewany sojusznik Putina z ogromnymi wpływami. W tle ogromne pieniądze
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 24.03.2022 23:05

Niespodziewany sojusznik Putina z ogromnymi wpływami. W tle ogromne pieniądze

Patriarcha Cyryl nieustannie wspiera Władimira Putina, ale liczy na duże pieniądze
AFP PHOTO / POOL / Gianluigi GUERCIA

- Sankcje to zwykłe beknięcie, które udowadnia bezsilność Zachodu w walce z Rosją, która właśnie odzyskuje swoją suwerenność - mówił podczas kazania jeden z rosyjskich popów. Jego zwierzchnik Cyryl otwarcie popiera wojnie w Ukrainie. Okazuje się, że w tle silnego sojusznika Władimira Putina znajdują się duże pieniądze ukraińskich parafii.

Władimir Michajłowicz Gundiajew, czyli Cyryl, patriarcha Moskwy oraz całej Rusi to dobry znajomy Władimira Putina. Prezydent Rosji może liczyć na silne wsparcie swoich działań w prawosławnym kościele patriarchatu moskiewskiego.

- Święta Ruś niesie światu wyzwolenie! - grzmiał jeden z popów w cerkwi. Cyryl dba, by propaganda rosyjska docierała do wiernych pojawiających się w świątyniach na liturgiach. Niespodziewany sojusznik Władimira Putina ma jednak interes w wojnie w Ukrainie.

Patriarcha Cyryl popiera wojnę i Putina, ale w tle pieniądze ukraińskich parafii

Silne lobbowanie na korzyść wojny w Ukrainie może być zaskoczeniem nawet w kraju, gdzie propaganda na bieżąco zapewnia o zasadności ataku na suwerenne państwo. Patriarcha Cyryl widzi jednak szansę na odzyskanie utraconych w 2019 r. parafii z Ukrainy.

To właśnie w 2019 r. ukraińska cerkiew prawosławna zdecydowała, że zrzuca zwierzchnictwo Moskwy i zwraca się ku patriarchatowi Konstantynopola. To nie tylko decyzja polityczna, ale również majątkowa.

Ukraińska telewizja szacuje, że budżet ukraińskich kościołów oraz organizacji opiewa łącznie na około 15 miliardów dolarów. Dochody i majątek parafii z Ukrainy przestał podlegać pod Cyryla, a działania wojsk Władimira Putina dają szanse na ponowne odzyskanie wielkiej fortuny.

W cerkwiach wygłoszono specjalne kazania

Cyryl stoi murem za Władimirem Putinem i nic nie wskazuje, że miałoby się to zmienić. Praktycznie każdy pop otrzymał polecenie głoszenia kazań, gdzie wyjaśniane będzie, iż prowadzenie wojny w Ukrainie jest niezbędne i pozwoli Rosji na odzyskanie należności.

Duchowni utwierdzają wiernych, że to właśnie działania Władimira Putina pozwolą na zrzucenie przez Rosję "kajdan i więzów", które ograniczały i więziły ich kraj od 30 lat. W opinii Cyryla od pół roku do maksymalnie roku Rosja odzyska wszystkie wpływy gospodarcze oraz duchowe. Wśród miejsc, gdzie ma to nastąpić, wymieniona została nie tylko Ukraina, ale również: Biała Ruś, Kazachstan, Mołdawia oraz Gruzja.

Propaganda nie pasuje wszystkim

Wieloletnie popieranie Władimira Putina, które nasiliło się miesiąc temu, czyli w dniu rozpoczęcia inwazji Rosji na Ukrainę, nie pozostało bez odzewu. Niedawno jedna z amsterdamskich parafii będąca pod patriarchatem moskiewskim postanowiła działać.

Nie tylko zaprzeczała propagandzie rosyjskiej, a więc słowom Cyryla, który wspiera Władimira Putina, ale demaskowała kłamstwa na temat wojny w Ukrainie. Patriarcha moskiewski przywieziony dyplomatycznym samochodem próbował wpłynąć na duchownych, ale wizyta Cyryla sprawiła, iż parafia z Amsterdamu zerwała z Moskwą i zwróciła się do Konstantynopola.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: money.pl, goniec.pl

Tagi: