Amsterdamska parafia zrywa relacje z Moskwą. Powodem wojna w Ukrainie
Amsterdamska cerkiew prawosławna ogłosiła rozłam z Moskwą. Powodem działania Kościoła w kwestii wojny w Ukrainie. Duchowni poprosili o przyłączenie do największego wroga moskiewskiego Kościoła prawosławnego. Do diecezji w Hadze wpłynęła już prośba o przyznanie "kanonicznego zwolnienia". To pierwsza taka sytuacja w zachodnim Kościele.
W mediach społecznościowych pojawiło się jednoznaczne oświadczenie parafii św. Mikołaja z Miry w Amsterdamie. Cerkiew po słowach Cyryla i działaniach wspierających wojnę w Ukrainie postanowiła zrezygnować z patriarchatu moskiewskiego.
- Duchowni jednogłośnie ogłosili, że nie mogą już dłużej funkcjonować w ramach patriarchatu moskiewskiego i zapewniać naszym wiernym duchowo bezpiecznego środowiska - czytamy w specjalnym wpisie amsterdamskiej cerkwi.
Wojna w Ukrainie: cerkiew z Amsterdamu odcina się od Moskwy
Duchowni z prawosławnej parafii św. Mikołaja z Miry nie podjęli decyzji o porzuceniu moskiewskiego patriarchatu sami. Wcześniej konsultowali taką możliwość ze swoimi wiernymi. Ci jednoznacznie poparli ich plany. Ogłoszenie rozłamu to pierwszy tego typu przypadek od wybuchu wojny w Ukrainie.
Nie są to jednak tylko i wyłącznie słowa, gdyż rozpoczęła się już procedura niezbędna do zmiany siedziby zwierzchnika religijnego. Prawosławna parafia z Amsterdamu oficjalnie zwróciła się do arcybiskupa Elizeusza, który w Księstwie Niderlandów jest zwierzchnikiem Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, z wnioskiem o "zwolnienie kanoniczne".
Jednocześnie na biurko metropolity Atenagorasa trafiło pismo z prośbą o przyjęcie do diecezji. Jest to zwierzchnik Ekumenicznego Patriarchatu Konstantynopola w Belgii, Luksemburgu i Holandii. Warto zaznaczyć, że patriarchat konstantynopolski jest największym konkurentem moskiewskiej cerkwi.
Ze względów bezpieczeństwa zawieszono odprawianie liturgii
Nie tylko w związku z wypowiedzeniem zwierzchnictwa Moskwy w amsterdamskiej cerkwi prawosławnej, aż do 26 marca nie odbędą się żadne liturgie. Wtedy dopiero odbędzie się Walne Zebranie Parafialne.
Decyzja o zawieszeniu odprawiania nabożeństw nie jest bezpodstawna. - Wynika to nie tylko z troski o bezpieczeństwo, ale także ze względów duszpasterskich: w tej niezwykle napiętej sytuacji praktycznie niemożliwe byłoby osiągnięcie modlitewnej atmosfery, o którą zabiegamy podczas nabożeństw - podaje parafii św. Mikołaja z Miry w oficjalnym stanowisku.
Prawosławna parafia już wcześniej starała się okazać sprzeciw
W Amsterdamie w parafii św. Mikołaja z Miry wierni wielokrotnie słyszeli krytyczne wobec działań Władimira Putina, wojny w Ukrainie, stanowiska Rosji, jak i samego patriarchy Cyryla opinie.
Doszło do sytuacji, gdzie diakon prawosławnej parafii w Królestwie Niderlandów ogłosił, że z powodu postawy patriarchy Cyryla jego imię nie będzie przez niego dłużej wymieniane w czasie nabożeństwa. Miało to przynieść ze sobą stanowczą reakcję hierarchów Kościoła prawosławnego.
Polska Agencja Prasowa, powołując się na relację "Nederlands Dagblad" wskazała, że pod drzwi parafii z Amsterdamu podjechało auto na dyplomatycznych rejestracjach należących do Rosji. W środku znajdował się arcybiskup Elizjusz, którzy domagał się tego, by diakon zmienił zdanie i patriarcha Cyryl był wymieniany w czasie liturgii. Padła również niepokojąca uwaga sugerująca "wielkie zainteresowanie" działaniami prawosławnej parafii ze strony rosyjskiego MSZ.
Polityczna wizyta arcybiskupa Elizjusza miała postawić przysłowiową kropkę nad "i". Wizyta odbyła się w zeszłym tygodniu, a już we wtorek świat obiegła informacja, iż duchowni amsterdamskiej parafii "podjęli ten bardzo trudny krok (zerwanie z moskiewskim patriarchatem - przyp. red.) z ciężkim sercem".
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Reuters: Władimir Putin podpisał ustawę. Setki samolotów wartych majątek zostaną w Rosji
Poniedziałkowa tura negocjacji Ukraina-Rosja przerwana. "Nastąpiła przerwa techniczna"
Elon Musk ma pomysł na zakończenie wojny w Ukrainie. Wyzywał Putina na pojedynek
Źródło: interia.pl, wp.pl, goniec.pl