Niemcy zrobili sobie w Polsce nielegalne wysypisko. Polska "oddała" im 20 tysięcy ton śmieci
Blisko 20 tys. ton odpadów, które były składowane w Polsce od wielu lat, właśnie zostały odesłane do Niemiec. O “zrealizowanym zadaniu” triumfalnie w mediach społecznościowych poinformowała minister klimatu Paulina Hennig-Kloska.
W Polsce znajduje się 35 ton nielegalnych odpadów
Cała historia sięga 2015 roku, kiedy pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Zielonej Górze przeprowadzili kontrolę w Tuplicach (woj. lubuskie), podczas której ujawnili nielegalnie przewiezione odpady.
Wtedy też ustalono, że za nielegalne przemieszczenie odpadów odpowiedzialne są podmioty niemieckie. Wobec braku reakcji Niemiec na liczne pisma strony polskiej, odpady w Tuplicach zostały ujęte w treści skargi na Republikę Federalną Niemiec złożonej w 2023 r. do Komisji Europejskiej, a następnie skargi do TSUE. Komisja w uzasadnionej opinii stwierdziła, że odpady z Tuplic powinny zostać zwrócone do Niemiec” - przekazało Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Resort klimatu kilka miesięcy temu informował, że w Polsce znajduje się około 35 ton odpadów nielegalnie przywiezionych z Niemiec. Jak podaje ministerstwo, Tuplice to jedna z siedmiu miejscowości, z których zostaną one usunięte. Pozostałe składowiska znajdują się w Starym Jaworze (woj. dolnośląskie), Sobolewie (woj. dolnośląskie), Gliwicach (woj. śląskie), Sarbii (woj. wielkopolskie), Bzowie (woj. wielkopolskie) i Babinie (Wielkopolskie).
Babcia zagłodzonej 3,5-latki przerwała milczenie. Ujawniła ciemną prawdę o matce dziewczynki Wichury znowu spustoszą Polskę, zacznie się dzisiaj w nocy. Tutaj będzie najgorzejWywóz rozpoczął się z opóźnieniem
Wywóz odpadów z Tuplic ruszył w październiku, choć pierwotnie zakładano, że całe przedsięwzięcie rozpocznie się w sierpniu. Skąd to opóźnienie? Otóż "nie udało się porozumieć w sprawie składowania sprzętu oraz ustawienia sanitariatów" - informowała tamtejsza wójt.
Rozpoczął się wywóz przez stronę niemiecką nielegalnych odpadów żużli pocynkowych zalegających w Tuplicach (woj. lubuskie). To miejscowość, z której są usuwane nielegalne odpady pochodzące z nielegalnego, transgranicznego przemieszczenia z Niemiec - poinformował 11 października Maciej Karczyński, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
ZOBACZ: Babcia nie żyje, wnuczek ciągle walczy. Ogromna tragedia w polskiej miejscowości
Rzecznik GIOS dodał, że “samochody zostały załadowane i wywiozły pierwszą część odpadów. Prace związane z wywozem odpadów trwają. W najbliższym czasie, zgodnie z ustaleniami ze stroną niemiecką, firma realizująca prace ma usunąć wszystkie wskazane nielegalne odpady, które trafiły z Niemiec do Tuplic”.
Odpady wróciły do Niemiec
Według harmonogramu, który w maju br. przedstawiło Ministerstwo Klimatu i Środowiska, wywóz odpadów miał zakończyć się do końca roku. "(...) Niemcy wywiozą odpady na własny koszt. To efekt skutecznej dyplomacji a nie pohukiwania. Będziemy też sprzątać kolejne składowiska" - napisała na platformie X Paulina Henning-Kloska.
Wygląda na to, że zapowiedzi resortu udało się zrealizować. W środę, 17 grudnia minister klimatu poinformowała w mediach społecznościowych, że w Tuplicach odpadów już nie ma.
Zadanie zrealizowane! Jak informuje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Zielonej Górze z Tuplic wywieziono 19 800 Mg odpadów żużli z hutnictwa cynku. Hałdy odpadów wróciły do Niemiec. Teren został uprzątnięty - napisała na X.