Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Niecodzienny widok podczas hołdu dla papieża Franciszka. Ludzie patrzą na trumnę i łapią się za głowy
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 24.04.2025 17:16

Niecodzienny widok podczas hołdu dla papieża Franciszka. Ludzie patrzą na trumnę i łapią się za głowy

Papież Franciszek
fot. Rex Features/East News

W środę 23 kwietnia trumnę z ciałem papieża Franciszka przeniesiono z Domu Świętej Marty do bazyliki Świętego Piotra, gdzie została wystawiona przed tłumem wiernych. 88-latek pośmiertnie został przyodziany w czerwone szaty liturgiczne, które dodatkowo wyszywane są złotem. Uwagę ludzi przykuwa jednak coś innego. Mówi o tym cały świat. 

Papież Franciszek nie żyje

Dla wielu wiernych radość z Wielkanocy przeplotła się ze smutkiem, który przyniosła ze sobą śmierć papieża Franciszka. 88-latek odszedł 21 kwietnia w godzinach porannych, a przyczyną jego zgonu były: udar, śpiączka, a także nieodwracalna zapaść kardiologiczna, o czym poinformowały watykańskie media. 

Najdrożsi bracia i siostry, z głębokim smutkiem muszę ogłosić śmierć naszego Ojca Świętego Franciszka. O 7:35 rano, Biskup Rzymu, Franciszek, powrócił do domu Ojca. Całe jego życie było poświęcone służbie Panu i Jego Kościołowi. Uczył nas, jak żyć wartościami Ewangelii z wiernością, odwagą i powszechną miłością, szczególnie na rzecz najuboższych i najbardziej zmarginalizowanych. Z ogromną wdzięcznością za jego przykład jako prawdziwego ucznia Pana Jezusa, polecamy duszę Papieża Franciszka nieskończonej miłosiernej miłości Boga Trójjedynego - przekazał Vatican News.

Najpierw minuta ciszy za papieża, teraz za niego. Wszyscy w Sejmie wstali i zamilkli Zacznie się od 1. maja. Skierowania na te badania dostaniesz od pielęgniarki

Trwają przygotowania do pogrzebu papieża Franciszka

Po śmierci papieża Franciszka jego ciało zostało ubrane w odświętne szaty i złożone do trumny, która początkowo została umiejscowiona w Domu Świętej Marty, gdzie 88-latek mieszkał. Następnie w środę odbyła się uroczysta i pełna zadumy procesja, podczas której trumna została przeniesiona do Bazyliki Świętego Piotra, gdzie osoby związane z Kościołem, ale także wierni oraz turyści mogli pożegnać Biskupa Rzymu. 

ZOBACZ TAKŻE: Papież Franciszek przed śmiercią "wyczyścił" swoje konto bankowe. Wszystkie pieniądze przelał do nich

Co ważne, dębowa trumna, w której spoczął papież Franciszek, jest otwarta. Dzięki temu wiemy, że 88-latek w swoją ostatnią drogę do Domu Pana wyruszy w odświętnych szatach w czerwonym kolorze i złotych, wszytych wstawkach. Niektórzy zwrócili jednak uwagę na buty, które głowa Kościoła Katolickiego ma na nogach. Te są w kolorze czarnym, a nie, jak było w przypadku innych papieży, czerwone. Dlaczego zrezygnowano z tej tradycji?

Buty papieża Franciszka odbiegają od tradycyjnego obuwia papieży. Dlaczego?

Tradycja dotycząca czerwonych butów, noszonych przez papieży trwa od wieków i miała swoją symbolikę. Ich historia sięga jeszcze czasów starożytnego Rzymu, gdy to wówczas czerwień symbolizowała władzę i prestiż, a ponadto czerwona skóra przed wieloma laty była rzadka, a co za tym idzie, droga i wyłącznie osoby najbogatsze mogły sobie na nią pozwolić. Kolejnym symbolem czerwonych butów dla Kościoła Katolickiego była gotowość do poświęcenia oraz oddania się służbie Bogu. Ponadto kojarzyła się z krwią męczenników.

Co ciekawe, już papież Jan Paweł II nieco odszedł od tej tradycji i pojawiał się w brązowym obuwiu, za to zwykle czerwone buty podczas swojego pontyfikatu nosił Benedykt XVI - zupełnie inaczej niż papież Franciszek. 88-latka można było zwykle zobaczyć w skromnych, czarnych butach. Właśnie z powodu tej skromności, z którą utożsamiał się zmarły 21 kwietnia 2025 roku papież, zostały pośmiertnie założone mu czarne buty.

Przypomnijmy - 88-latek jeszcze jako jezuita, składał śluby ubóstwa, których wytrwale trzymał się nawet wówczas, gdy został głową Kościoła Katolickiego. Zamieszkał w Domu Świętej Marty, a także zrezygnował z pensji, którą mógł otrzymywać za swoją posługę. Jak podaje “Economist”, kwota ta miesięcznie mogła wynosić nawet 32 tysiące dolarów, co w przeliczeniu na złotówki, daje około 120 tysięcy złotych.