Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Zakonnica złamała protokół w trakcie pożegnania papieża. Rozczulające, co zrobiła
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 24.04.2025 16:38

Zakonnica złamała protokół w trakcie pożegnania papieża. Rozczulające, co zrobiła

Papież Franciszek
fot. ALBERTO PIZZOLI/AFP/East News/ kadr z X @Catholic Sat

Trwają przygotowania do sobotniego pogrzebu papieża Franciszka, a wierni tłumnie przybywają do bazyliki Świętego Piotra, gdzie wystawiono ciało 88-latka, chcąc go godnie pożegnać. Ilość osób jest naprawdę ogromna, co sprawiło, że w życie wprowadzono specjalne procedury bezpieczeństwa. Dla jednej z zakonnic postanowiono jednak zrobić szczególny wyjątek.

Papież Franciszek nie żyje

W Poniedziałek Wielkanocny 21 kwietnia świat obiegła smutna informacja związana ze śmiercią papieża Franciszka, który zaledwie dzień przed zgonem wyszedł do tłumnie zgromadzonych wiernych. Pozdrowił ich błogosławieństwem Urbi et Orbi, które następnie kontynuował mistrz papieskich ceremonii, ksiądz Diego Ravelli.

Drodzy bracia i siostry, dobrej Wielkanocy. Powierzam mistrzowi ceremonii lekturę orędzia - usłyszeli.

Uroczystości pogrzebowe papieża Franciszka zaplanowane są na sobotę 26 kwietnia i rozpoczną się już o godzinie 10:00. Mszę świętą pogrzebową poprowadzi kardynał Giovanni Battista Re, dziekan Kolegium Kardynalskiego.

Dramat gwiazdora "Sanatorium miłości". Niestety, potwierdził się nowotwór Pilna reakcja Polsatu, wszystko tuż po ogłoszeniu żałoby narodowej. Te programy znikną z ramówki

Wierni żegnają papieża Franciszka

Wielu wiernych ochoczo wyruszyło w podróż, by móc pożegnać papieża Franciszka. Ciało 88-latka w środę zostało przeniesione z Domu Świętej Marty do Bazyliki Świętego Piotra, by wszyscy chętni mogli tego dokonać. Co ważne, wokół trumny zostały ustawione masywne słupki z czerwoną taśmą, odgradzając tym samym dostęp bezpośredni do głowy Kościoła Katolickiego, chcąc uniknąć wszelkich nieprzyjemnych sytuacji i niewskazanych incydentów, zakłócających spokój.

ZOBACZ TAKŻE: Zawadzka skomentowała decyzję Dudy ws. żałoby narodowej. Padły ostre słowa

Kolejki, by wejść do wnętrza bazyliki, w której znajduje się ciało papieża Franciszka, są ogromne, a wierni niejednokrotnie czekają w nich nawet kilka godzin, by pożegnać Biskupa Rzymu. Obecni tam są zobowiązani do przestrzegania pewnych reguł, w tym odpowiedniego poruszania się, by nie blokować miejsc i nie zwalniać kolejki, w której stoją zniecierpliwieni wierni. 

Co ciekawe, znaleźli się również śmiałkowie, próbujący wówczas zrobić zdjęcie, na którym byłoby widać zmarłego w Poniedziałek Wielkanocny papieża Franciszka, spoczywającego w trumnie. Jak relacjonowała reporterka “Faktu” Anna Orłowska, zachowanie takie jest nagminne i nie sposób nie zwrócić na nie uwagi.

Trumna jest ustawiona tak, że ciała za bardzo nie widać. Dlatego ludzie wyciągają ręce do góry tak, by móc uchwycić twarz papieża. Momentami to dosłownie las rąk. Trudno było na to nie zwrócić uwagi - przekazała.

Specjalny wyjątek dla zakonnicy, chcącej pożegnać papieża Franciszka

Jak już wspominaliśmy, osób chcących pożegnać papieża Franciszka jest naprawdę wiele, co sprawia, że powstają gigantyczne kolejki. By je rozładować, postanowiono wprowadzić pewien regulamin, który jednocześnie ma zapewniać bezpieczeństwo. 

Z ustalonych reguł wynika, że pierwszeństwo, by wejść do Bazyliki Świętego Piotra, otrzymali przedstawiciele Kościoła i to oni mają prawo jako pierwsi zbliżyć się do wyznaczonego miejsca, nieopodal trumny z ciałem papieża Franciszka. W pozostałych sytuacjach trzymają się tych samych procedur, co pozostali wierni. Oznacza to, że muszą podążać wyznaczoną trasą i nie mogą zatrzymywać się, ani zbaczać z drogi.

Co ciekawe, zrobiono szczególny wyjątek od tej twardej reguły dla siostry Geneviève, która prywatnie przyjaźniła się z papieżem Franciszkiem. 81-latka została zaprowadzona nieopodal miejsca, w którym znajduje się trumna z ciałem Biskupa Rzymu, by mogła w ciszy i spokoju pomodlić się za niego i oddać się zadumie. 

Na nagraniu, które pojawiło się w sieci, możemy dostrzec, że siostra Geneviève jest bardzo przejęta śmiercią 88-latka. Nie krępowała się uronić łez, gdy wokół niej była masa ludzi i z przejęciem ocierała je chusteczką. Co ważne, mogła w konkretnym miejscu stać znacznie dłużej, co pozwoliło jej na odpowiednie pożegnanie się z papieżem Franciszkiem.