Niebywałe, co stało się na koncercie Maryli Rodowicz. Fan podszedł do sceny i to zrobił
Maryla Rodowicz nieprzerwanie koncertuje i – jak zdradziła w mediach społecznościowych – spotyka ją z tego tytułu wiele niespodzianek. Ostatni występ był jednak wyjątkowy. Na samym początku, nim jeszcze publiczność zdążyła wczuć się w słowach jej piosenek, doszło do niecodziennej sytuacji.
Maryla Rodowicz przeżywa niezwykłe chwile
Żywa legenda, fascynująca postać polskiej sceny muzycznej, a ponad to wszystko żywiołowa artystka – taka właśnie jest Maryla Rodowicz. I choć skończyła niedawno 79 lat, wciąż ma w sobie werwę, jakiej wielu mogłoby jej pozazdrościć.
Niektórzy mogliby pomyśleć, że jej muzyka odchodzi w zapomnienie, ale w rzeczywistości diwa ma mnóstwo zaplanowanych koncertów, które mogą poszczycić się pełnym obłożeniem widowni. Nieco ponad tydzień temu na jednym z nich miała miejsce sytuacja, podczas której Maryla Rodowicz zapłonęła nostalgią do swojej kariery. Teraz jednak, na ostatnim koncercie zdarzyło się coś zdecydowanie poważniejszego.
Nie rosół, nie pomidorowa. Babcie gotowały tę zapomnianą zupę na potęgę Zacznie się o 20:00. Polsat wyemituje megahit, nie można tego przegapićZaskoczona Maryla Rodowicz pochwaliła się w sieci pięknym gestem
12 stycznia Maryla Rodowicz relacjonowała na Facebooku, że po koncercie w Łodzi w jej ręce trafił sympatyczny liścik z dołączonym do niego lizakiem. Prezent był dosłownie na osłodę życia i jednocześnie stanowił podziękowanie za wkład, jaki artystka wniosła w rozwój polskiej sceny muzycznej. Maryla Rodowicz cytowała treść listu, nie kryjąc swojego zachwytu: “Pani Marylo, jest pani gwiazdą wszech czasów”.
To jest chyba nagroda za te 60 lat walki. Walki, bo show-biznes, to nie jest łatwy kawałek chleba. Trzeba to kochać, kochać muzykę i kochać swoją publiczność. I kochać życie – zareagowała Maryla Rodowicz.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Chciała odwdzięczyć się fanom za te słowa, zapraszając ich na koncert w Bielsku-Białej, ale nie było już miejsc. A szkoda, bo mogliby zobaczyć zdumiewające oświadczyny, które odbyły się na początku koncertu. Mężczyzna stojący przed sceną zwrócił się do Maryli Rodowicz z pytaniem, czy zostanie jego żoną. Gwiazda zapytała fanów, co sądzą o związku z taką różnicą wiekową.
"Nie ma jeszcze 30-tki". Oświadczył się Maryli Rodowicz
Wróciłam z koncertu w Bielsku przed drugą w nocy. (…) Koncert w pięknej sali Cavatina Hall. Niezwykle zbudowana widownia, ludzie siedzieli z tyłu, z boku, na balkonach – zrelacjonowała koncert w Bielsku-Białej oczarowana tym miejscem Maryla Rodowicz.
79-letnia artystka nie omieszkała wspomnieć o sytuacji, która zrobiła na niej wrażenie. Bo owym tajemniczym mężczyzną, który postarał się o rękę Maryli Rodowicz, był – jak wyjaśniła we wpisie na Facebooku – jej oddany fan. W żartobliwym tonie piosenkarka zapytała swoich obserwatorów w mediach społecznościowych, czy uważają tak dużą różnicę wiekową za przeszkodę w związku.
Co o tym sądzisz? Podziel się przemyśleniami w komentarzu.
Wiadomo, że czasem trzeba było pomachać do fanów wiwatujących z każdej strony. Na początku koncertu oświadczył mi się chłopak siedzący w pierwszym rzędzie z bukietem czerwonych róż, na oko nie miał jeszcze trzydziestki. Myślicie, że taka różnica wieku jest ok? – napisała Maryla Rodowicz.
Czytaj także: Sąsiad Andrzeja Dudy przerwał milczenie. “Huk był taki, że ludzie obok słyszeli”
Test na spostrzegawczość. Gdzie ukrył się lis? Tylko nieliczni potrafią go znaleźć.
