Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Nie żyje strażak, miał zaledwie 34 lata. Pozostawił żonę i 2-letnią córkę
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 01.08.2023 16:52

Nie żyje strażak, miał zaledwie 34 lata. Pozostawił żonę i 2-letnią córkę

strazak
Pawel Wodzynski/East News (zdj. ilustracyjne)

Zmarł 34-letni Artur, funkcjonariusz państwowej straży pożarnej w Świebodzinie. Strażak zostawił żonę i 2-letnią córeczkę Mariankę. Od długiego czasu mężczyzna borykał się z chorobą nowotworową. Odszedł w poniedziałek 31 lipca. Bliscy żegnają go we wzruszających słowach.

Nie żyje strażak ze Świebodzina

Strażak Artur Nowaczyk zmarł 31 lipca w poniedziałek po długiej walce z chorobą nowotworową. O tym smutnym fakcie poinformowała jego żona oraz funkcjonariusze Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świebodzinie. 

Kobieta napisała bardzo przejmujący post w mediach społecznościowych, który chwyta za serce. Strażak Artur zostawił również 2-letnią córeczkę Mariankę. 

Zaskakujące doniesienia ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. Wskazał dokładnie, gdzie może być ciało

Żona żegna zmarłego strażaka w przejmujących słowach

Żona zmarłego strażaka poinformowała o jego heroicznej walce w ostatnim czasie - Z przykrością informuję, że dziś odszedł mój ukochany człowiek. Bardzo dziękuję Wszystkim, którzy nas wspierali w tym trudnym czasie. Artur stoczył heroiczną walkę o swoje życie, dla mnie jest bohaterem. W ostatnim czasie bardzo cierpiał, ciężko nam było patrzeć na jego męki, dobrze, że już odpoczywa… Jeszcze kiedyś się spotkamy - napisała kobieta.

Pogrzeb strażaka Artura

Żona zmarłego poinformowała również o dacie pogrzebu strażaka. Poprosiła również o to, aby wszystkie osoby, które zdecydują się osobiście pożegnać mężczyznę, nie zakładały czarnych ubrań.

- Msza święta odbędzie się w środę o godz. 8:00 w Kościele im. świętego Alberta w Zielonej Górze, natomiast ostatnie pożegnanie rozpocznie się w kaplicy na Nowym Cmentarzu o godz. 9:15 - napisała na swoim profilu facebookowym kobieta.