Nie żyje 7-letnia Anastazja. Walczyła ze straszną chorobą, zginęła z bliskimi w irańskim nalocie

Izrael zaatakował Iran. Kolejna wojna na Bliskim Wschodzie stała się faktem

W ostatnich dniach światowe media i społeczność międzynarodowa z niepokojem śledzą rozwój nowego konfliktu zbrojnego na Bliskim Wschodzie – otwartego starcia pomiędzy Izraelem a Iranem. Choć napięcia między tymi państwami narastały od lat, teraz przybrały formę bezpośrednich działań wojennych.

ZOBACZ: Karol Nawrocki przerwał milczenie tuż po RBN. Jego wpis widziała cała Polska

Punktem zapalnym była noc z czwartku na piątek, kiedy to Izrael oficjalnie ogłosił rozpoczęcie operacji wojskowej o kryptonimie „Powstający Lew”. Izraelskie Siły Obronne (IDF), we współpracy z wywiadem Mossad, przeprowadziły precyzyjny, wielowymiarowy atak na terytorium Iranu. Celem były strategiczne obiekty wojskowe i infrastruktura związana z irańskim programem nuklearnym – w tym ośrodki badawcze, bazy wojskowe, systemy obrony powietrznej oraz centra dowodzenia. Izraelskie siły skupiły się również na eliminacji konkretnych osób – wysokiej rangi urzędników państwowych, dowódców wojskowych i kluczowych naukowców zaangażowanych w rozwój broni atomowej. Według nieoficjalnych źródeł, wielu z nich zginęło w wyniku precyzyjnych uderzeń.

Iran, choć początkowo zaskoczony skalą i tempem izraelskiej ofensywy, błyskawicznie odpowiedział kontratakiem. W ciągu kilkunastu godzin wystrzelono w stronę Izraela dziesiątki rakiet oraz wypuszczono liczne drony bojowe. Część z nich została przechwycona przez izraelski system obrony powietrznej „Żelazna Kopuła”, jednak wiele dotarło do celu, powodując znaczne zniszczenia w kilku dużych izraelskich miastach. Doszło do pożarów, zniszczeń infrastruktury cywilnej, a także ofiar wśród ludności cywilnej.

Wojny to tragedie żołnierzy i osób cywilnych

Wojna zawsze niesie ze sobą ogromne cierpienie i straty, a jej ofiarami są nie tylko żołnierze, którzy z narażeniem życia walczą na froncie, ale coraz również bezbronni cywile. Współczesne konflikty zbrojne, prowadzone przy użyciu nowoczesnych technologii i broni dalekiego zasięgu, sprawiają, że zagrożenie nie ogranicza się już do linii frontu – śmierć i zniszczenie dosięgają ludzi w ich domach, szkołach czy miejscach pracy.

Tak tragicznie dzieje się obecnie w rejonach objętych działaniami wojennymi, takich jak Izrael czy Iran. W wyniku nalotów, eksplozji i spadających rakiet życie tracą nie tylko osoby walczące, ale także całe rodziny – dzieci, kobiety i starsi ludzie. Mimo że nie biorą udziału w walkach, stają się ofiarami brutalnej rzeczywistości wojny, która niszczy ich codzienność i odbiera wszystko, co znali.

Niestety, dramat tych wydarzeń dotarł również do Polski. Nasz kraj obiegła wstrząsająca wiadomość o śmierci 8-letniej Anastazji – polskiej dziewczynki, która zginęła w wyniku działań wojennych. Jej historia wyciska łzy.

ZOBACZ TEŻ: Karol Nawrocki przerwał milczenie tuż po RBN. Jego wpis widziała cała Polska

Nie żyje Anastazja. Zginęła podczas irańskiego nalotu

Siedmioletnia Nastka wyjechała do Izraela z nadzieją na powrót do zdrowia – miała tam przejść leczenie białaczki, które mogło uratować jej życie. Niestety, tragiczny los pokrzyżował te plany w najbardziej brutalny sposób. Jak poinformowała fundacja Siepomaga, która prowadziła zbiórkę na terapię dziewczynki, Nastka zginęła podczas irańskiego nalotu na miasto Bat Jam.

To, co miało być dla niej szansą na nowe życie, zakończyło się ogromną tragedią. W ataku śmierć poniosła nie tylko dziewczynka, ale również jej mama, babcia oraz dwóch kuzynów. Rodzina, która walczyła o zdrowie i przyszłość dziecka, została zniszczona przez okrutną rzeczywistość wojny.

Dotarła do nas straszna wiadomość! W sobotę 14. czerwca, podczas irańskiego ataku rakietowego na izraelskie miasto Bat Jam, pod gruzami domu, w którym mieszkała, zginęła Anastazja Buryk – dziewczynka walcząca z cieżką białaczką, której pomagaliśmy zbierać pieniądze na leczenie w Izraelu 

Wraz z Nastią zginęła jej mama, babcia oraz dwóch nastoletnich siostrzeńców mamy. To niewyobrażalne, jak okrutny potrafi być los...  Żadne słowa nie wyrażą ogromu tragedii tej rodziny.

Pokój ich duszom - czytamy na profilu fundacji siepomaga.pl