Nie żyje 11-latka. Ministra Edukacji Narodowej uderzyła prosto w media

Barbara Nowacka apeluje do mediów po śmierci 11-latki. „Nie kosztem dzieci”

Po śmierci 11-letniej dziewczynki w Jeleniej Górze ministra edukacji zabrała głos w mediach społecznościowych, zwracając się bezpośrednio do dziennikarek i dziennikarzy. W emocjonalnym wpisie na platformie X zaapelowała o uszanowanie prywatności dzieci, rodziców i całej społeczności szkolnej w tych szczególnie trudnych dniach.

Barbara Nowacka podkreśliła, że sensacyjny przekaz i nieustanne poszukiwanie komentarzy nie są warte ceny, jaką płacą najmłodsi. Zwróciła uwagę na obecność ekip medialnych pod szkołą, nagabywanie uczniów i rodziców oraz wywieranie presji na osoby dotknięte tragedią. Jej zdaniem takie działania jedynie pogłębiają stres i traumę, zamiast pomagać w przeżywaniu żałoby.

Wpis minister szybko rozprzestrzenił się w sieci, wywołując lawinę reakcji. Wielu internautów i komentatorów poparło jej stanowisko, wskazując na potrzebę większej empatii i odpowiedzialności w relacjonowaniu spraw dotyczących dzieci.

Kuratorium: dobro dzieci musi być nadrzędne

Do apelu minister dołączyło także kuratorium oświaty, które wystosowało oficjalne stanowisko skierowane do przedstawicieli mediów. W komunikacie podkreślono konieczność zachowania szczególnej dyskrecji, odpowiedzialności i powściągliwości w ocenach oraz komentarzach dotyczących tragedii.

Kuratorium zwróciło uwagę, że nadmierne zainteresowanie medialne, presja i publikowanie niesprawdzonych informacji mogą prowadzić do pogłębienia traumy u dzieci i młodzieży. Zaapelowano również o nierejestrowanie wizerunku uczniów, rodziców i pracowników szkoły oraz o niestacjonowanie ekip medialnych w bezpośrednim sąsiedztwie placówki.

Wskazano jasno, że w obecnej sytuacji priorytetem powinno być zapewnienie spokoju, wsparcia psychologicznego i poczucia bezpieczeństwa wszystkim małoletnim dotkniętym skutkami tragedii, a nie medialna rywalizacja o uwagę odbiorców.

Sąd działa za zamkniętymi drzwiami. Apel o powagę i spokój

Tymczasem w Sądzie Rejonowym w Jeleniej Górze odbyło się posiedzenie dotyczące śmierci 11-latki. Jak poinformowała wiceprezes sądu Agnieszka Makowska, wobec 12-letniej dziewczynki zastosowano środek tymczasowy. Szczegóły decyzji nie zostały ujawnione, a całe postępowanie prowadzone jest przy drzwiach zamkniętych.

Sędzia podkreśliła, że brak informacji nie wynika z niechęci do transparentności, lecz z konieczności ochrony dobra dziecka i prawidłowego toku postępowania. Zwróciła się również do opinii publicznej i mediów z prośbą o zachowanie spokoju oraz powagi wobec sytuacji.

Zarówno apel minister edukacji, stanowisko kuratorium, jak i decyzje sądu pokazują jednoznacznie, że w tej sprawie granice informowania muszą ustąpić miejsca ochronie dzieci. Tragedia w Jeleniej Górze stała się bolesnym testem nie tylko dla instytucji, ale i dla standardów debaty publicznej.