Mateusz Sidorek 10.09.2021 14:25

Nagle przy słynnych Schodach Smoleńskich postawili drugi "pomnik". Niecodzienny happening w miesięcznicę smoleńską

https://twitter.com/AlfaOmegaB1

Policja obstawiła plac Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. To nietypowe obchody 137. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej, ponieważ obok słynnych Smoleńskich Schodów stanął drugi „pomnik”. Kartonowa budowla jest częścią odbywającego happeningu. Na instalacji pojawiły się też mocne hasła, nawiązujące do wykorzystywania katastrofy lotniczej w Smoleńsku w polityce.

Widok policji na jednym z najsłynniejszych warszawskich placów w 10. dniu każdego miesiąca nikogo już nie dziwi. Choć katastrofa lotnicza w Smoleńsku, podczas której zginęło blisko sto osób łącznie z prezydentem RP i jego pracownikami, wydarzyła się już ponad dekadę temu, jej obchody nadal wywołują duże emocje.

W piątek 10 września policja również pojawiła się na miejscu, zabezpieczając przebieg uroczystości. W przeszłości wielokrotnie dochodziło do starć z aktywistami, którzy próbowali między innymi składać pod słynnymi Smoleńskimi Schodami wieńce z politycznymi hasłami. Tym razem zorganizowano specjalną akcję. Na placu stanęła kartonowa wersja Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku w Warszawie. Postawili ją zamaskowane osoby w czerwonych kombinezonach, które mogą przypominać bohaterów z hiszpańskiego serialu „Dom z papieru”.

Policja ma związane ręce

Podczas obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej policja uważnie pilnowała Smoleńskich Schodów, jednak mieszkańcy znaleźli inny sposób na zaprezentowanie swojego sprzeciwu. Tym razem służby nie miały jednak podstaw, by im to uniemożliwić, ponieważ nie można zabronić układania kartonów na placu.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Na wzniesionym kartonowym pomniku pojawiły się też mocne hasła: „Kazałeś bratu lądować?”, „Gdzie jest wrak?” czy też „Pokaż raport świrze”. Nawiązują one oczywiście do upolitycznienia katastrofy smoleńskiej i podtrzymywanej przez posła Antoniego Macierewicza teorii o zamachu.

Zgromadzeni funkcjonariusze obserwowali jedynie działaczy, którzy w czerwonych kombinezonach i maskach dobrze znanych z serialu „Dom z papieru”. Hiszpańska produkcja z sukcesem przeniknęła do popkultury, a wymienione charakterystyczne elementy stały się w pewnych środowiskach symbolami niezgody na obłudę i działania rządzących.

Wiele wskazuje na to, że tym razem obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej zakończą się pokojowo i bez przepychanek ze służbami mundurowymi, co warto podkreślić, ponieważ w przeszłości byliśmy świadkami awantur.

W ciągu ostatnich lat policja interweniowała pod pomnikiem

Warto przypomnieć, że wokół Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku w Warszawie działo się naprawdę wiele i policja podejmowała działania wobec osób, które próbowały zakłócić obchody rocznicy katastrofy lotniczej. Nie tak dawno – w lipcu br. – na szczyt dostał się zamaskowany mężczyzna, który trzymał transparent z hasłem „UE help me” (ang. „Unio, pomóż mi”).

Zamaskowane osoby w czerwonych kombinezonach pojawiły się już w tym roku na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego. W marcu trzy osoby chciały złożyć pod pomnikiem wieniec z hasłem „95 ofiarom Kaczyńskiego”. Funkcjonariusze jednak nie dopuściły do tego, a później doszło do szarpaniny.

Zdjęcia akcji przeprowadzonej 10 września br. także trafiły już do mediów społecznościowych. Fotografie kartonowego pomnika możemy znaleźć między innymi na Twitterze.