Młoda mama zginęła na torach. Rodzina ma do żałobników ważną prośbę
W Krakowie doszło do dramatu, który wstrząsnął lokalną społecznością. 31-letnia Justyna — mama małej dziewczynki, ukochana żona, córka i siostra – zginęła w nocy z 14 na 15 listopada, po tym jak została potrącona przez pociąg w rejonie Nowej Huty. Służby, które natychmiast pojawiły się na miejscu, nie zdołały jej uratować.
Rodzina w żałobie. „Zdarzyła się największa tragedia”
O śmierci młodej kobiety poinformowali jej bliscy, publikując poruszające słowa, które oddają ogrom rozpaczy po stracie Justyny. Jej siostra napisała, że rodzina przeżywa „największą tragedię, jaka mogła się wydarzyć”.
Justyna była znana i lubiana w swoim środowisku – pracowała jako kosmetyczka w jednym z salonów w Niepołomicach. Klientki wspominają ją jako osobę ciepłą, oddaną swojej pracy i niezwykle serdeczną.
Śledczy nadal badają okoliczności zdarzenia. Trwa ustalanie, jak doszło do tego, że kobieta znalazła się na torach.

Wzruszająca prośba bliskich przed ostatnim pożegnaniem
Rodzina Justyny zwróciła się do wszystkich, którzy chcą towarzyszyć jej w ostatniej drodze, z jedną symboliczną prośbą:
“Prosimy o przyniesienie wyłącznie jasnych kwiatów” – apeluje rodzina.
Pogrzeb odbędzie się w czwartek, 20 listopada, o godzinie 14:00 w kościele pw. św. Grzegorza w Krakowie Ruszczy. Pół godziny wcześniej odmówiony zostanie różaniec.
Osierocona dziewczynka potrzebuje wsparcia
Najbardziej bolesnym skutkiem tej tragedii jest fakt, że Justyna pozostawiła po sobie małą córkę. Przyjaciele i znajomi zorganizowali zbiórkę na rzecz dziewczynki, by zapewnić jej bezpieczeństwo i pomoc w najbliższych miesiącach.
“Naszym wspólnym celem jest pomoc Anastazji w budowaniu przyszłości — takiej, jaką jej mama chciałaby dla niej: bezpiecznej, stabilnej i pełnej możliwości. Zebrane środki zostaną przeznaczone wyłącznie na potrzeby dziewczynki: edukację, rozwój, terapię, codzienne wydatki i wszystko to, co pomoże jej przejść przez ten trudny czas” – czytamy.
W opisie zbiórki podkreślają, że Justyna była osobą troskliwą, dzielną i pełną miłości, a jej nagłe odejście zostawiło pustkę, z którą trudno się pogodzić.