Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Minęła doba od ich ślubu, a pan młody już zażądał rozwodu. Niebywałe, jaki miał powód
Laura  Młodochowska
Laura Młodochowska 23.06.2024 21:37

Minęła doba od ich ślubu, a pan młody już zażądał rozwodu. Niebywałe, jaki miał powód

para młoda
Fot. Unsplash.com/Jeremy Wong Weddings

Wydawałoby się, że błyskawiczne rozwody zdarzają się jedynie w filmach lub wśród zagranicznych celebrytów. Nic bardziej mylnego. Po zaledwie 24 godzinach od powiedzenia sakramentalnego ”tak” pan młody zażądał rozstania. Trudno uwierzyć w to, co kobieta usłyszała od swojego męża na pytanie o powód takiej decyzji.

Zażądał rozwodu po 24 godzinach od ślubu

Historia pewnej młodej pary została opowiedziana na antenie australijskiej stacji Hit Network. W rozmowie z dziennikarką Abbie Chatfield z programu ”Hot Nights” kobieta o imieniu Rachel zdradziła, dlaczego tak szybko jej mąż zdecydował się na separację. Jak się okazuje, była mężatką jedynie przez dobę, a w tym czasie jej wybranek zdążył już podjąć decyzję o rozwodzie.

Prowadzący czekał z tym do samego końca ”Teleexpressu”. Pokazano nietypowe zdjęcie

Pan młody podał zaskakujący powód rozwodu

Rachel nie ukrywała, że cała historia niezwykle ją rozczarowała. Osoba, z którą miała spędzić resztę swojego życia, nagle wypaliła, że chce rozwodu. Mężczyzna zdecydował o tym w ciągu zaledwie doby od wesela dlatego, że jego świeżo upieczona żona odmówiła mu zbliżenia w noc poślubną. Tłumaczyła, że jest zmęczona po ważnym dniu, jednak ten zdawał się nie przyjmować tego za argument.

ZOBACZ: Trzylatka wzięła mikrofon na ślubie rodziców. Wystarczyło jedno zdanie

Chce rozwodu, bo żona odmówiła mu zbliżenia w noc poślubną

Kobieta nie mogła liczyć na zrozumienie swojego partnera, a ten niedługo później zażądał od niej rozwodu. Po dwóch tygodniach para była już w separacji. Historia Rachel wywołała niemałe poruszenie w studiu. Prowadząca nie szczędziła jej mężowi niemiłych komentarzy, wprost nazwała go ”okropnym” i ”obrzydliwym” człowiekiem. Rozmówczyni przyznała jej rację. Zapewniła, że mimo tego, że do rozprawy sądowej jeszcze daleko, sama nie ma zamiaru podejmować walki o uratowanie związku.