Mieszkańcy terenów przygranicznych o kryzysie migracyjnym
Kryzys migracyjny przybiera coraz bardziej na sile, co niepokoi zwłaszcza ludność z przygranicznych miejscowości. Obawia się ona nie tylko niekontrolowanego napływu migrantów, ale też nadchodzącej zimy. Zdaniem wielu mieszkańców lubelskich wsi problemem może być zamarzający Bug, który stanowił będzie raj dla przemytników.
Z zapartym tchem media na całym świecie obserwują to, co dzieje się na polsko-białoruskiej granicy. Od zeszłego poniedziałku konflikt cały czas się zaostrza, a w okolice Kuźnicy zjeżdżają kolejni cudzoziemcy. Coraz więcej osób pojawia się też w Brześciu, gdzie granica chroniona jest jedynie przez przepływający tam Bug.
Wiadomo, że sytuacja na pograniczu pochłonęła już co najmniej kilka ofiar. Wśród nich byli 14-letni Kurd oraz młody mężczyzna, który utonął w Bugu. Będąca naturalną zaporą rzeka wkrótce może stać się autostradą dla nielegalnych migrantów do krajów Zachodu.
Bug autostradą dla przemytników?
Jak informuje dziś "Fakt", jeśli Bug zamarznie, stanie się łatwą drogą dla migrantów do dostania się na teren Unii Europejskiej. Tabloid rozmawiał w tej sprawie z mieszkańcami przygranicznych lubelskich wsi, którzy są zdania, że władze muszą interweniować zanim będzie za późno.
– Wystarczy kilka dni ostrej zimy i rzeka zamarza. Pokonanie tej przeszkody nie jest wtedy już żadną trudnością – martwią się mieszkańcy wsi, które nie są objęte stanem wyjątkowym.
Już latem przemytnicy forsowali rzekę, budując prowizoryczne tratwy z plastikowych butelek, a zima znacznie ułatwi "kurierom" ich działalność. Ludzie martwią się, że kolejna walka o granicę rozegra się tuż pod ich oknami. Jak uspokaja jednak Straż Graniczna, województwo lubelskie jest stale monitorowane przez funkcjonariuszy. W razie potrzeby możliwe jest skierowanie większych sił na tereny przygraniczne.
Trudna sytuacja na granicy
Do trudnej sytuacji na pograniczu nawiązał w niedzielę Stanisław Żaryn, rzecznik ministra-koordyntora służb specjalnych. Przekazał on, że Białorusini naciskają migrantów na agresywne forsowanie granicy, włącznie z atakowaniem polskich służb.
Tymczasem Władimir Putin i Aleksandr Łukaszenka oskarżają o wywołanie kryzysu migracyjnego Zachód. Propagandowe media przekazują fałszywe informacje o nieludzkim zachowaniu naszych żołnierzy wobec kobiet i dzieci.
Aby lepiej ochronić granicę, Polska podjęła współpracę z brytyjskim wojskiem. Ponadto, wiceszef MSWiA Maciej Wąsik zapowiedział, że dziś odbędzie się spotkanie dotyczące budowy trwałej zapory na granicy, ktora stanąć ma w pierwszej połowie 2022 roku.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl Źródło: Fakt