Juror "MasterChefa" dostał pączki do oceny. Zaskakujący wynik fachowego podniebienia
Michel Moran jest znanym restauratorem i jednym z jurorów uwielbianego przez widzów programu "Masterchef". Znany ze swojej zabawnej maniery, ale i ogromnego talentu kulinarnego, Francuz postanowił odpowiedzieć na odwieczne pytanie: Czy droższy pączek jest lepszy?
Michel Moran przetestował różne pączki, aby odnaleźć najlepsze
Michel Moran został poddany testowi dziennikarki portalu o2.pl, która dała mu do przetestowania pięć różnych smakołyków, które różniły się między sobą ceną i pochodzeniem. W menu znalazły się jednakowo tanie pączki z dyskontu, umiarkowanie drogie z lokalnej cukierni, czy ultradrogie smakołyki sygnowane nazwiskiem znanej restauratorki.
Czy pączek tym smaczniejszy, im wyższa jest jego cena? Znany mistrz kuchni Michel Moran postanowił odpowiedzieć na to pytanie. Jego wnioski mogą zaskoczyć wielu smakoszy i wielbicieli tłustego czwartku.
16 lutego wielu Polaków skierowało swoje kroki do lokalnych cukierni i sklepów, aby zgodnie z tradycją zajadać się w tłusty czwartek smacznym pączkiem. Każdy z nas wie, że ceny smakołyków mogą się między sobą drastycznie różnić... ale niekoniecznie ma to odzwierciedlenie w jakości i smaku produktu.
Jak zdradził Michel Moran, cały sekret smacznych pączków tkwi w ich przygotowaniu i najlepsze są te domowej roboty. Nie każdy ma jednak czas, chęci i możliwości, aby we własnej kuchni przygotować smakowite bułeczki.
Michel Moran przetestował różne pączki, aby odnaleźć najlepsze
Gdzie zatem warto kupić pączki? Czy opłaca się do nich dopłacać? Portal o2.pl postanowił zapytać o opinię znanego restauratora i jurora "MasterChefa", czyli Michela Morana. Ekspert miał do oceny pięć różnych pączków, które różniły się między sobą pochodzeniem i oczywiście ceną.
Produkt z sieciowej cukierni - opisany jako numer 1,
z dużego dyskontu - numer 2,
z małego osiedlowego sklepu - numer 3,
z małej cukierni z wieloletnią tradycją - numer 4,
od jednej ze znanych restauratorek - numer 5.
Zdaniem Michela Morana najbardziej udane były pączki oznaczone numerami 1, 2 i 5. Dość zaskakująco znalazł się wśród nich produkt z dużego dyskontu. Ekspert ocenił, że najlepszym z nich był ten oznaczony numerem 1, a więc wcale nie najdroższy. Kosztował on "zaledwie" 4,90 zł. Dalej uplasował się numer 5 - za 18 zł, najprawdopodobniej pochodzący z cukierni Magdy Gessler, a na trzecim miejscu podium znalazł się pączek numer 2 za zaledwie 2,80 zł.
Michel Moran wydał werdykt
Śmiało można uwierzyć, że Michel Moran doskonale wie, jak powinien wyglądać i smakować doskonały pączek. Jego werdykt wydaje się zatem wiarygodny, choć mocno zaskakujący. Pączek z sieciowej cukierni wygrał rywalizację ze względu na masę, która zdaniem szefa kuchni jest niezwykle ważna.
- Powiem szczerze, w pączku najważniejsza jest masa - zdradził Michel Moran, podkreślając, że dobry pączek w środku musi mieć żółtą, a nie białą masę. Na przedostatnim miejscu uplasował się najtańszy pączek z zestawienia, który kosztował 1,25 zł. Przegraną zawdzięczał temu, że był zbyt cienki i miał bardzo mało nadzienia.
Na ostatnim miejscu znalazł się pączek z numerem 4, który kosztował 6,90 zł. Największą jego wadą był jego ciężar. Czasami w trakcie smażenia zdarza się, że pączek nasiąka olejem i robi się przez to ciężki. W dodatku zdaniem eksperta nadzienie z kremu waniliowego było zbyt słodkie.
Jak podsumował Michel Moran, dobrego pączka można kupić tanio, ale i bardzo drogo... a wszystko zależy od naszych preferencji. Nikt nie jest wystarczającym ekspertem, aby jednoznacznie odpowiedzieć, który pączek jest najlepszy i mieć 100 proc. racji.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
85-letni Jan Zieliński wyszedł z domu i ślad po nim zaginął. Rodzina błaga o pomoc
Bartek Kasprzykowski ma powody do radości. Tamara Arciuch jest w kolejnej ciąży?
Źródło: o2.pl