Maryla Rodowicz wyprzedaje ubrania i buty. Trzeba słono zapłacić

Maryla Rodowicz wyprzedaje swoją szafę

Maryla Rodowicz słynie nie tylko z charakterystycznego głosu, który od kilku dekad pozwala jej utrzymać się na szczycie, ale także z nietuzinkowych stylizacji, które prezentuje podczas koncertów. Wokalistka zdecydowanie dba o każdy szczegół, a jej kreacje na długo zapadają fanom w pamięć. Nie boi się eksperymentować z modą, mieszać styli, a nawet odsłaniać ciało. 

Teraz okazuje się, że wiele jej znakomitych dodatków zostało wystawionych na sprzedaż, o czym poinformowała sama artystka. Ile zatem trzeba zapłacić, by stać się ich nowym właścicielem? Niektóre z nich kosztują tyle, co niejeden samochód.

Trudno powstrzymać łzy, po tym co powiedział Michel Moran. Chodzi o Tomka Jakubiaka Czytaj dalej To koniec "Milionerów"? Media obiegają szokujące pogłoski Czytaj dalej

Tyle trzeba zapłacić za stylizacje prosto z szafy Maryli Rodowicz

Nie da się ukryć, że stylizacje, które na scenie prezentuje Maryla Rodowicz, są idealnym dopełnieniem jej scenicznej kreacji i sprawiają, że oczy fanów są skupione tylko na artystce. A co, gdyby tam stać się nowym właścicielem jej ubrań i dodatków? Teraz jest taka możliwość.

ZOBACZ TAKŻE: Monika Olejnik została przyłapana. Ujawnili, co przeskrobała

Maryla Rodowicz za pośrednictwem Instagrama przekazała, że jest możliwość zakupienia wielu rzeczy pochodzących z jej szafy. Artystka nie ukrywa, że są to dodatki z wyższej półki, często z limitowanych i niedostępnych już kolekcji. Co zatem możemy kupić od artystki?

W wasze ręce oddaję perełki z mojej szafy. Są to dzieła sztuki, wyszukane, wychodzone… Cieszę się, że będą mogły dostać nowe życie, być może właśnie u ciebie - możemy przeczytać.

W ofercie znalazły się torebki od znanych projektantów, a także buty, lecz żeby móc je kupić, żeby przygotować się na niemały koszt. Ceny zaczynają się od kilkuset złotych.

Torebka w cenie samochodu

Zdecydowanie w kolekcji Maryli Rodowicz, którą planuje sprzedać, najwyższą cenę osiągnęły torebki. Artystka wystawiła ich kilka, jednak kwota, którą trzeba za nie zapłacić, niejedną osobę może zwalić z nóg. 

I tak za buty w rozmiarze 38,5 na koturnie w panterkę od Christiana Louboutina należy zapłacić 900 zł, a za czarne sandałki w rozmiarze 39 z zapięciem na kostce od Gucci, trzeba wydać 1000 zł.

Cenowy prym wiodą tu jednak torebki. Ich ceny są jednak dość rozbieżne i zaczynają się od 1900 złotych, a kończą na 12000 zł. Tyle trzeba zapłacić za beżową torebkę Chanel.