Maria Kaczyńska nosiła wyjątkową obrączkę
Marta Kaczyńska opowiedziała rodzinną historię w rozmowie z tygodnikiem „W Sieci”. Córka tragiczne zmarłej pary prezydenckiej zdradziła, że obrączka Marii Kaczyńskiej miała charakterystyczny znak. Wygrawerowano na niej imię innego mężczyzny.
Sekret Marii Kaczyńskiej wyszedł na jaw
10 kwietnia 2010 doszło do ogromnej tragedii, która na zawsze zapisała się w historii Polski. Samolot, na którego pokładzie znajdowała się krajowa delegacja oficjeli zmierzających na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, rozbił się w trakcie lotu. Na pokładzie samolotu znajdowało się 96 osób, w tym prezydent Polski Lech Kaczyński i jego żona, Maria. Niestety, nikt nie przeżył wypadku.
Ciała ofiar były zmasakrowane, a ich identyfikacja niezwykle trudna. W rozpoznaniu zwłok Marii Kaczyńskiej pomógł jednak pewien szczegół, który znajdował się na obrączce pierwszej damy. Historię pierścionka przedstawiła w rozmowie z tygodnikiem „W Sieci” Marta Kaczyńska, jedyna córka zmarłej pary prezydenckiej.
Jak wspomniała Marta Kaczyńska, prawdy o obrączkach swoich rodziców dowiedziała się podczas ostatnich wspólnych świąt wielkanocnych. Wówczas to Maria Kaczyńska miała zdjąć przy stole obrączkę z palca i zaproponować, by córka ją przymierzyła.
[EMBED-245]
Choć młoda prawniczka odmówiła, przypominając sobie, że to może być złą wróżbą, dokładnie przyjrzała się pierścionkowi i zauważyła niezwykły szczegół. Na obrączce jej mamy wygrawerowano imie i datę, ale nie pasowała ona do imion i terminu ślubu jej rodziców.
– Widnieje tam imię Jan i data: 1921 rok, dnia i miesiąca dokładnie już nie pamiętam – ujawniła Marta Kaczyńska
Okazało się, że Maria i Lech Kaczyńscy nosili obrączki po swoich dziadkach, ponieważ nie było ich stać w chwili ślubu na zakup nowych. Po latach para próbowała przetopić rodzinną pamiątkę i wykonać z nich swoje własne obrączki, jednak odmówiono ich takiej usługi, ponieważ biżuteria była zrobiona z innych stopów.
Informacja o nietypowym grawerze na obrączce Marii Kaczyńskiej okazała się jednak bardzo przydatna po tragedii smoleńskiej. W czasie trwania identyfikacji zwłok śledczy skontaktowali się z Kancelarią Prezydenta i zadali pytanie o to, czy wiadomo, jak wyglądała ślubna biżuteria żony prezydenta.
– Gdyby wówczas przy stole mama nie zdjęła obrączki, nie wiedziałabym, że miała na niej wygrawerowane imię Jan z rokiem 1921. Dzięki temu przyspieszono identyfikację mamy – wyznała Marta Kaczyńska.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Abp. Głódź właśnie stracił honorowe obywatelstwo Białegostoku
Stanisław Pruszyński sprzedaje mieszkanie, by ratować restaurację. Potrzebna pomoc