Lublin: 1,5-roczny chłopiec wypadł z trzeciego piętra
Chwile grozy przeżyli rodzice malutkiego dziecka, które wypadło z balkonu jednego z bloków w Lublinie. O wypadku zawiadomiono funkcjonariuszy policji, którzy wraz z ratownikami medycznymi pojawili się na osiedlu. Chłopiec otrzymał już opiekę i na szczęście nie doszło do tragedii.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez służby 1,5-roczne dziecko wypadło z balkonu z bloku mieszkalnego, który znajduje się przy ulicy Niepodległości w Lublinie. Mały chłopiec spadł z poziomu trzeciego piętra. Mundurowi rozpoczęli już badanie okoliczności wypadku.
W Lublinie dziecko wypadło z balkonu
Policja otrzymała zawiadomienie, jak tylko doszło do wypadku z udziałem dziecka. Ze wstępnych ustaleń służb mundurowych wynika, że do wypadku doszło w momencie, w którym na balkonie w bloku mieszkalnym na lubelskim osiedlu bawiło się troje maluchów.
Jak ustalili funkcjonariusze, dzieci znajdowały się wtedy pod opieką ojca. Matka wówczas była poza domem i robiła zakupy. W rozmowie z mediami policjanci oświadczyli, że najprawdopodobniej chłopiec wspiął się na przedmiot znajdujący się na balkonie.
[EMBED-243]
Z relacji służb wynika, że w pewnej chwili 1,5-roczny chłopiec „przechylił się przez barierkę i wypadł z balkonu”. Po tym, jak na miejscu wypadku pojawili się ratownicy medyczni, maluch został przetransportowany do szpitala.
Dziecku nie stało się nic poważnego
Po przeprowadzeniu szeregu badań stwierdzono, że na szczęście dziecko nie odniosło poważnych obrażeń. Podczas rozmowy z mediami Anna Kamola z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie poinformowała, że rany są powierzchowne.
Policjantka oświadczyła, że u 1,5-rocznego chłopca stwierdzono jedynie otarcia naskórka oraz ogólne potłuczenia. Funkcjonariuszka potwierdziła, że jego życiu obecnie nic nie zagraża. Rodzice malucha mogą jednak mówić o wielkim szczęściu.
Dużą rolę w szczęśliwym zakończeniu mógł odegrać fakt, że dziecko spadło na trawiaste podłoże, jak dodała Anna Kamola. Choć wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek, policjanci rozpoczęli badanie okoliczności zdarzenia.
Po przebadaniu rodziców stwierdzono, że matka była trzeźwa. Natomiast u ojca, który opiekował się dziećmi, wykryto śladowe ilości alkoholu w organizmie. Parę czeka jeszcze jednak przesłuchanie. Anna Kamola powiedziała, że mundurowi muszą upewnić się, że nie doszło do przestępstwa narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia. Wiadomość o wypadku została opublikowana dzisiaj tj. 16 maja.
Córka Katarzyny Dowbor to zjawiskowa piękność. Niewielu wie, kto jest jej ojcem
Wielka awaria systemu do wystawiania e-recept w całej Polsce
Czajka zbierał pieniądze na pogrzeb mamy. Powiedział, na co je wydał
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Onet.pl
