Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Kreml bezczelnie indoktrynuje najmłodszych. Mali Rosjanie bawią się zabawkami z symbolem "Z"
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 02.05.2022 19:44

Kreml bezczelnie indoktrynuje najmłodszych. Mali Rosjanie bawią się zabawkami z symbolem "Z"

Putin
EVGENIA NOVOZHENINA/AFP/East News

Kremlowska propaganda przekracza wszelkie granice moralności. Po wybuchu wojny w Ukrainie w rosyjskich sklepach pojawiły się miniatury sprzętu wojskowego z narysowanym symbolem "Z". Takie upiorne zabawki dedykowane są dla najmłodszych obywateli, których indoktrynuje się od wczesnych lat dzieciństwa.

Rosyjskie władze od lat prowadzą bezczelną politykę propagandową, która nasiliła się po inwazji Rosji na Ukrainę. W wyniku sączonych przez państwowe media kłamstw, Rosjanie nie znają prawdy o wojnie i murem stoją za swoim prezydentem.

Przeciętni obywatele są na tyle ogłupieni, że z wrogością odnoszą się do Ukraińców, często atakując ich słownie, a nawet fizycznie. Nic zresztą dziwnego, skoro sponsorowana przez rząd telewizja całodobowo przekazuje zmanipulowane treści, które nie mieszczą się w głowie rozsądnie myślącym ludziom.

Jednocześnie Władimir Putin doskonale wie, że kluczem do wieloletniego panowania nad życiem jego narodu jest wzięcie przykładu z największych propagandystów w historii i nikczemna indoktrynacja dzieci. Stąd odpowiedni nadzór nad programami nauczania, prowojenne happeningi, a także szokujące zabawki, sprzedawane w każdym rosyjskim sklepie.

Skandaliczne zabawki w rosyjskich marketach

Dziennikarz brytyjskiego BBC Francis Starr opublikował w internecie zdjęcia z rosyjskiego supermarketu, na których widać zabawki oznaczone budzącym najgorsze skojarzenia symbolem "Z".

Do wyboru rodziców są wojskowe auta z dronem, wyrzutnie rakiet, tankowce i militarne ciężarówki, stylizowane na te, których na co dzień używa rosyjska amia w Ukrainie. Za taki wątpliwy prezent dla najmłodszych trzeba zapłacić od 37 do 50 zł.

Jak to zazwyczaj bywa, pod wpisem pojawiły się już kpiące komentarze. Użytkownicy Twittera z chęcią żartowali z wojennych klęsk Rosjan i absurdalnego pomysłu.

- Jeśli to mają być rosyjskie ciężarówki, dlaczego wszystkie opony są napompowane? Czy w zestawie jest kwarta wódki? - brzmiał jeden z komentarzy. Inna osoba napisała zaś - III Rzesza miała podobne zabawki. Dzieci bawiące się tymi zabawkami będą pamiętać głód i spustoszenie".

Symbol "Z" coraz bardziej popularny w Rosji

Symbol "Z", według Kremla, ma oznaczać poparcie dla działań Rosji w Ukrainie. Jest on niezwykle popularny wśród zwykłych Rosjan, którzy w znacznej większości są "za" "operacją specjalną".

Krwawa litera pojawia się zresztą nie tylko na sprzęcie wojskowym, ale także na pojazdach komunikacji publicznej, prywatnych samochodach, budynkach i koszulkach. Nawet niektóre cukiernie sprzedają wypieki z ułożonym w "Z" słodkim lukrem. Są jednak i tacy, którzy głośno sprzeciwiają się prowojennym symbolom. Ostatnio, szczerym wyznaniem zaskoczyła "twarz aneksji Krymu", Natalia Pokłońska. Była Prokurator Generalna Autonomicznej Republiki Krymu oznajmiła, że "Z" jest "formą przemocy, która przynosi śmierć i zniszczenie". Wcześniej z kolei określiła inwazję na Ukrainę mianem "katastrofy".

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: Goniec.pl, Fakt