Kot ukrywa się na obrazku. Najlepsi znajdują go w mniej niż 15 sekund
Zagadki obrazkowe potrafią nieźle wymęczyć tych, którzy próbują znaleźć rozwiązanie. Jedną z najpopularniejszych jest prezentowana niżej grafika z nawarstwionymi na niej budynkami. Gdzieś tam ukrył się kot. Odnalezienie zwierzaka zajmuje najlepszym zaledwie 15 sekund i wydaje się, że nikt nie zdoła pobić tego rekordu.
Znajdź kota na obrazku. Dlaczego to takie trudne?
Zabawy sprawdzające spostrzegawczość cieszą się sporym zainteresowaniem nie bez powodu. Chodzi o zdumiewający efekt gamifikacji, czyli nadania czemuś znamion rywalizacji z innymi osobami. Gdy w internecie mignie nam zagadka obrazkowa, chcemy udowodnić, że cechuje nas spostrzegawczość lepsza niż u innych, a gdy tego dowiedziemy, mózg wytwarza dopaminę – neuroprzekaźnik odpowiedzialny za odczuwanie nagrody i płynącej z niej przyjemności.
Nieraz bywa to jednak zbyt trudne, chociaż z pozoru nic na to nie wskazywało. Dlaczego tak się dzieje? Badania dowodzą, że w takich sytuacjach ludzie angażują różne obszary mózgu i m.in. próbują odnaleźć wzorce. Dochodzi wtedy do zjawiska zwanego przeciążeniem poznawczym.
Kultowy produkt wrócił do Biedronki w gigantycznej przecenie. Trzeba się spieszyć Dramatyczny wypadek, 12-latek walczy o życie. W akcji śmigłowiec LPROto zagadka obrazkowa. Gdzie ukrył się kot?
Poniżej znajduje się pełny obrazek, który stanowi zagadkę miejsca ukrycia kota. Nim jednak przystąpisz do jego odnalezienia, uwzględnij kilka prostych zasad, pomocnych w poprawie czasu reakcji.
Po pierwsze, zwróć uwagę na szczegóły. Skanując szybko wzrokiem cały obrazek, można wyłapać nietypowe elementy. Jeżeli jednak to nie pomoże, podziel obszar “poszukiwań” na kilka mniejszych części, a później przyglądaj się im, wodząc palcem od lewej do prawej strony. Kolejnym działaniem wartym rozważenia jest zmiana perspektywy, czyli nawet lekkie przechylenie ekranu.
Czytaj także: Niewielu wie, kto jest wnukiem Jacka Fedorowicza. Zrobił wielką karierę w telewizji
Rozwiązanie zagadki. Udało się?
Bardzo sprytnie wymieszano domki, tak aby nie tworzyły jednakowych konfiguracji. Jeżeli jednak wykorzystało się drugą ze wspomnianych metod, to rozwiązanie powinno przyjść po krótkim czasie. Tak było?
Czytaj także: Budda kupił 4 domy dla powodzian. Już wiadomo, co się z nimi stanie
Niesforny kot jest ukryty na samej górze obrazka, a konkretnie w jego prawym rogu. Wciśnięty między domkami niemal wtapia się kolorem w ściany.
