Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Telewizja Rydzyka nie zapłaci kary za pokazywanie na antenie materiałów ze słynnej konferencji
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 11.12.2021 11:45

Telewizja Rydzyka nie zapłaci kary za pokazywanie na antenie materiałów ze słynnej konferencji

konferencja
screen z transmicji TVP Info (materiał poglądowy)

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie nałoży kary finansowej na Telewizję Trwam, mimo iż ta pokazała na swojej antenie kontrowersyjne materiały z wrześniowej konferencji Mariusza Błaszczaka i Mariusza Kamińskiego. Skargę w tej sprawie złożył jakiś czas temu Krzysztof Luft.

We wrześniu szef Ministerstwa Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak i minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński zorganizowali konferencję poświęconą kryzysowi migracyjnemu.

W trakcie spotkania z dziennikarzami zaprezentowano zdjęcia, jakie polskie służby miały znaleźć w telefonach migrantów, którym udało się przedostać do Polski. Były to materiały o treści pedofilskiej, zoofilskiej i drastyczne sceny przemocy, które, jak się później okazało, w większości pochodziły z internetu.

Oburzające materiały pokazano nie tylko na antenie największych telewizji, ale także w stacji Trwam. To spotkało się ze znaczącym sprzeciwem obecnego członka Rady Programowej TVP Krzysztofa Lufta, który postanowił złożyć skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Telewizja o. Rydzyka nie zapłaci kary

Jak informuje serwis Gazeta.pl, 10 grudnia Luft otrzymał odpowiedź od KRRiT. Organ zapewnił, że dokładnie przeanalizował materiały i przyznał, że ocenzurowanie zdjęć, na których widać mężczyznę kopulującego z klaczą było niewystarczające.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Mimo iż Rada zgadza się, że treści mogły "zagrażać małoletnim widzom", nie zamierza jednak nałożyć na Trwam kary finansowej.

- Z analizy wynika, że przed żadnym z ww. materiałów nie znalazło się ostrzeżenie o drastyczności emitowanych treści. Dodatkowo należy stwierdzić, że samo ocenzurowanie zdjęć (czarne elementy przysłaniające miejsca intymne), na które nadawca wskazał w stanowiskach, pochodziło od MSWiA, a nie od nadawcy i w ocenie KRRiT było niewystarczające - można przeczytać w oświadczeniu KRRiT.

"Informacje dnia" to program, który nie jest nadawany "na żywo", co oznacza, że nadawca miał możliwość, a nawet obowiązek zainterweniowania i przygotowania materiałów zgodnie z powszechnymi standardami.

Przedstawiciele KRRiT przyznają, że nadawca zobowiązany jest rozważyć ewentualne zagrożenia, zwłaszcza te mogące wpłynąć negatywnie na widzów poniżej 18. roku życia. W ich ocenie takie zagrożenie właśnie wystąpiło.

W związku z tym do Telewizji Trwam skierowano pismo, w którym poinformowano o wynikach analizy i poproszono o większą staranność w doborze prezentowanych materiałów tak, aby "nie stwarzać zagrożenia dla fizycznego, psychicznego lub moralnego rozwoju" małoletnich. Na tym działania Rady się zakończyły.

"Głęboko niewystarczające" działania

- Cieszę się, że KRRiT podzieliła moja ocenę, że - emitując zdjęcie zoofilii - TV Trwam rozpowszechniła treści stwarzające zagrożenie "w zakresie możliwości kontaktu z nimi małoletnich widzów - powiedział w rozmowie z Gazeta.pl Krzysztof Luft.

Jak ocenia jednak, ograniczenie się do wysłania pisma jest "głęboko niewystarczające a przede wszystkim niezgodne z ustawą".

Artykuł 18. ustawy o Radiofonii i Telewizji mówi bowiem, że przewodniczący KRRiT ma obowiązek nałożenia kary finansowej na nadawcę, który łamie prawo medialne. - Obowiązek ten wynika wprost z art. 53 ust 1 Ustawy. Reakcja Przewodniczącego KRRiT jest więc świadectwem bezkarności nadawcy TV Trwam: KRRiT stwierdza co prawda naruszenie ustawy przez fundację Prezesa Rydzyka (nadawca TV Trwam), ale nie stosuje przewidzianej tą samą ustawą kary - dodał Luft.

Trwam wyemitował kontrowersyjne materiały

27 i 28 września w "Informacjach dnia" na antenie telewizji o. Tadeusza Rydzyka o godzinie 20 wyemitowano materiał, w którym pokazano bulwersujące materiały z konferencji polityków obozu rządzącego.

Zdaniem Lufta takie działanie "zagrażało rozwojowi małoletnich". Jak zaznaczał, audycja została wyemitowana w tzw. czasie chronionym, czyli przed godziną 23, przez co mogła trafić do nieodpowiednich widzów.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: Gazeta.pl, Twitter