Kolejny koncert Kuby Badacha odwołany. Wiemy co się dzieje

Spore kontrowersje wokół bożonarodzeniowych koncertów

Sprawa słynnej świątecznej trasy koncertowej wyszła na światło dzienne kilka dni temu. Seria występów “Christmas Time!” to wydarzenia, na których pojawiają się takie gwiazdy jak Kayah, Natalia Kukulska, Andrzej Piaseczny, Michał Szpak czy Kuba Badach. Artyści mieli przed sobą jeszcze kilka występów w różnych częściach Polski. Niestety 19 grudnia na profilach niektórych wokalistów na Instagramie pojawiło się specjalne oświadczenie. Wynikało z niego, że zaplanowane na dni 20-22 grudnia występy nie dojdą do skutku. Kilka dni później głos postanowił zabrać organizator, który wyznał, że cały problem wynika ze wzrostu wynagrodzeń dla artystów.

Wiemy, jak licznie się Państwo wybieraliście na te koncerty i mieliśmy nadzieję na spotkanie z Państwem w tym wyjątkowym przedświątecznym czasie. Tym bardziej jest nam przykro z powodu komplikacji i niedogodności jakie wywołuje decyzja firmy - można było przeczytać w komunikacie muzyków.

Monika Olejnik po 18 latach odchodzi z pracy. Tak się pożegnała Czytaj dalej Nie żyje aktor "Klanu" i "M jak miłość". Rodzina potrzebuje pilnej pomocy Czytaj dalej

Kuba Badach poinformował o odwołaniu kolejnego wydarzenia

Teraz na jaw wyszło, że to nie koniec problemów z trasą koncertową “Christmas Time!”. Kuba Badach za pośrednictwem swojego oficjalnego konta na Instagramie poinformował, że przełożony na 28 grudnia występ również się nie odbędzie. Artysta nie krył swojej złości i frustracji całą sytuacją. Co ważne, o wszystkim miał się dowiedzieć, wsiadając do samolotu, aby dotrzeć na miejsce wydarzenia.

Właśnie wsiadam do samolotu, żeby wrócić do Warszawy na jutrzejszy koncert, a tu taka siurpryza... Wszystkich państwa, których miałem nadzieję spotkać jutro na Torwarze najmocniej przepraszam, ale podobnie jak wy, zostałem zrobiony "w bambuko" - można przeczytać w mediach społecznościowych.

ZOBACZ: Roksana Węgiel nie mogła uwierzyć, kiedy on wszedł nagle do studia. Rzuciła się w jego ramiona

Z udostępnionej przez Kubę Badacha informacji wynika również, że wiadomość o odwołaniu koncertu przyszła do niego drogą mailową. Treścią przesłanego komunikatu postanowił on również podzielić się ze swoimi fanami. Co ciekawe, okazało się, że wiadomość ta trafiła nie tylko na skrzynki artystów, ale także masowo do wszystkich osób, które zakupiły bilety na wydarzenie.

Szanowni państwo, z ogromnym żalem informujemy, że „Christmas Time! Concert”, zaplanowany na 28 grudnia 2024 roku w Warszawie, nie odbędzie się. Decyzja ta była niezwykle trudna, ale konieczna z uwagi na nieprzewidziane okoliczności, które uniemożliwiły realizację wydarzenia na wysokim poziomie, jakiego państwo od nas oczekują. Przepraszamy za wszelkie niedogodności, jakie mogą wyniknąć z tej sytuacji. Należności będą zwracane automatycznie do końca stycznia - można przeczytać w treści e-maila.

Posiadacze biletów są wściekli na organizatorów

Warto dodać, że cała sytuacja mocno odbija się zarówno na artystach, jak i na ich fanach, którzy zakupili drogie wejściówki na wydarzenia. W mediach społecznościowych powstała nawet grupa, która zrzesza osoby, które do dziś nie otrzymały zwrotu płatności za odwołane koncerty. Grupa nazywa się “Poszkodowani przez Royal Koncert” i liczy już sobie ponad 1 200 członków. W komentarzach przeczytać można wiele słów rozgoryczenia i wściekłości na całą sytuację.

Ja również uważam, że ten proceder przestępczy powinien być zakończony jak najszybciej

Ktoś jeszcze wierzy, że oni zorganizują jakiś koncert, który się odbędzie?

Minął miesiąc od odwołania koncertu. Pieniądze nie zostały zwrócone. Nikt nie odpisuje na maile i nie można się do nich dodzwonić

Ja tez czekam za zwrot za 4 bilety. Piszę maile i nic - komentują wściekli internauci.

ZOBACZ: Michał Wiśniewski kategorycznie zabrania tego dzieciom. Ma ważny powód