Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Kolejne kraje zamykają przestrzeń powietrzną. Rośnie napięcie po ataku Iranu na bazę USA
Julia Dębek
Julia Dębek 23.06.2025 20:50

Kolejne kraje zamykają przestrzeń powietrzną. Rośnie napięcie po ataku Iranu na bazę USA

Kolejne kraje zamykają przestrzeń powietrzną. Rośnie napięcie po ataku Iranu na bazę USA
Fot. Pexels

Bliski Wschód ponownie staje się epicentrum globalnych napięć. Iran i Izrael uwikłane są w eskalujący konflikt, którego skutki zaczynają wykraczać daleko poza granice tych państw. W ostatnich minutach pojawiły się informacje o kolejnych państwach, które zamykają swoją przestrzeń powietrzną w reakcji na atak Iranu na bazę USA.

Iran uderza – operacja „Zapowiedź zwycięstwa”

Po wielomiesięcznym napięciu i wzajemnych groźbach Iran postanowił odpowiedzieć siłą. W ramach operacji „Zapowiedź zwycięstwa” Teheran wystrzelił rakiety w kierunku amerykańskiej bazy Al Udeid w Katarze. Choć według oficjalnych doniesień wszystkie pociski zostały przechwycone, sama skala ataku, jak i jego symboliczny wymiar, wywołały natychmiastową reakcję regionalnych potęg. 

Iran twierdzi, że baza została „zniszczona”, choć według władz w Dosze nie ma żadnych ofiar ani zniszczeń. Co więcej, irańskie służby przekonują, że z wyprzedzeniem powiadomiły o planowanym ataku, by ograniczyć straty. To pokazuje, że działanie Teheranu ma również wymiar propagandowy – sygnał wysłany do USA, ale i do całej społeczności międzynarodowej, że Iran nie pozostanie bierny.

Kolejne państwa zamykają przestrzeń powietrzną

W odpowiedzi na rosnące napięcie i ryzyko kolejnych irańskich ataków, wiele państw regionu zdecydowało się na bezprecedensowy krok, zamknięcie swojej przestrzeni powietrznej. Irak, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn oraz Kuwejt niemal jednocześnie ogłosiły decyzję, która natychmiast odbiła się echem na globalnych rynkach lotniczych i energetycznych. 

Przestrzeń powietrzna nad Zatoką Perską staje się potencjalnym polem konfliktu, a każdy kolejny ruch może doprowadzić do załamania stabilności transportu, eksportu surowców czy funkcjonowania kluczowych baz wojskowych. 

ZOBACZ TAKŻE: Do 30 czerwca musisz o tym pamiętać. Potem może być za późno

Irański ambasador w Polsce zabiera głos

Choć konflikt rozgrywa się na Bliskim Wschodzie, jego polityczne konsekwencje mogą sięgać znacznie dalej. Irański ambasador w Polsce, Hossein Gharibi, jednoznacznie stwierdził, że jego kraj znajduje się w stanie wojny ze Stanami Zjednoczonymi. 

Co więcej, w rozmowie z polskimi mediami podkreślił, że to właśnie teraz Europa – a szczególnie Polska – ma szansę odegrać historyczną rolę. W dobie kryzysów energetycznych, zbrojnych i dyplomatycznych, głos Europy może być kluczowy w rozładowaniu napięcia. 

Jednocześnie Gharibi odciął się od zarzutów o budowę broni atomowej, co ma łagodzić obawy Zachodu. 

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
Tagi: Wojna USA Europa