Kolęda 2025. Ksiądz wprost powiedział, na co idą pieniądze z kopert
W wielu parafiach właśnie trwają ostatnie przygotowania do wizyt duszpasterskich. Tuż po świętach w domach wiernych w całej Polsce zjawi się ksiądz, który m.in. poświęci dom parafian. Na kontrowersje dotyczące zbieranych w tym czasie kopert z pieniądzmi zareagował jeden z księży. Wprost powiedział o tym, na co idą środki.
Kolęda 2025. Na co idą pieniądze?
Po świętach Bożego Narodzenia następuje tradycyjne rozpoczęcie wizyt duszpasterskich, które przeważnie trwają do końca lutego. Podczas tych odwiedzin księża otrzymują od wiernych koperty z ofiarami pieniężnymi. Wokół tego zwyczaju przez lata wytworzyło się wiele kontrowersji, zwłaszcza dotyczących przeznaczenia środków. Jeden z duchownych wprost powiedział, co robi się z datkami z kolędy.
ZOBACZ: Zaginęła 23-letnia Weronika. W domu zostawiła ważną rzecz. “To bardzo niepokojące”
Masz w domu taki dowód osobisty? Lepiej go nie wyrzucajNa co idą pieniądze z kolędy? Ksiądz powiedział wprost
Duchowni coraz częściej mówią o nowych praktykach w sprawie kolędy, które mogą zaskoczyć wielu wiernych. Niektórzy księża decydują się także na szczerość w rozmowie z parafianami i wprost mówią, na co przeznaczane są zbierane w tym czasie pieniądze. Jeden z duchownych nie ukrywał, że sposobów na przeznaczenie środków jest wiele.
ZOBACZ: Co zrobić, gdy policjant prosi o odblokowanie telefonu? Każdy powinien o tym wiedzieć
Ksiądz ujawnił prawdę na temat pieniędzy z kopert
Księża wprowadzają zmiany w przeprowadzaniu wizyt duszpasterskich. O jednej z nich opowiedział ks. Radek Rakowski, proboszcz parafii Imienia Jezus na poznańskiej Łacinie. Jak ujawnił w rozmowie z PAP, postanowił całkowicie zrezygnować z kolędy w tym roku. O wiele większe znaczenie ma dla niego coś innego.
Nie organizujemy kolędy w tradycyjnej formie. Zamiast tego, spotykamy się z wiernymi bez specjalnych okazji przez cały rok – mówił ks. Rakowski.
Zwrócił przy tym uwagę, że tradycyjna kolęda często była dla księży źródłem zmęczenia i pośpiechu, a dla wiernych kojarzyła się głównie z koniecznością wręczenia koperty.
To nie jedyna zmiana, na którą decydują się duchowni w czasie kolędy. Część z nich jasno deklaruje, że nie zbiera ofiar podczas wizyt duszpasterskich. Inne parafie wskazują, na co zbierane są pieniądze. Jak podaje Fakt, za przykład posłużyć może Parafia w Strzelcach Górnych pod Bydgoszczą, która w tegorocznym planie kolędy zaznaczyła, na co zamierza przeznaczyć fundusze z wizyt duszpasterskich.
Na podobny krok zdecydował się znany w Polsce ksiądz Sebastian Picur. Duchowny, który cieszy się niemałym gronem obserwujących w mediach społecznościowych, postanowił raz na zawsze rozprawić się z tą kwestią. Wszystko w związku z pytaniem zadanym przez jednego z widzów.
Czy są one po prostu dla księdza? – dociekał jeden z użytkowników TikToka.
Ksiądz zaznaczył, że sprawa koperty nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać. Wszystko ma zależeć od “lokalnej sytuacji”. Pieniądze z kopert najczęściej przeznaczane są na: "budowę, remont, wyposażenie, utrzymanie parafialnej świątyni", "potrzeby duszpasterskie parafii, diecezje", "dzieła miłosierdzia”, lub dary za posługę.
Ile w tym roku należy włożyć do koperty? Przekazanie środków jest dobrowolne, jednak jak podaje Interia.pl, najczęściej do koperty Polacy wkładają 50 złotych. Warto zaznaczyć, że powinna to być suma, która nie wpłynie negatywnie na domowy budżet.