Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Katechetka prawie doprowadziła 8-latkę do płaczu. Zarzuciła jej poważny grzech za zeszyt
Klaudia Bochenek
Klaudia Bochenek 04.06.2021 02:43

Katechetka prawie doprowadziła 8-latkę do płaczu. Zarzuciła jej poważny grzech za zeszyt

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
pixabay.com mintchipdesigns (zdj. ilustracyjne)

Czy rzeczywiście lekcje religii są prowadzone przez kompetentne osoby? Mama 8-latki ma poważne wątpliwości - pierwszy raz usłyszała o absurdalnych grzechach, które są kładzione do głowy kilkuletnim dzieciom.

Nieodpowiedni zeszyt do religii to grzech?

8-letnia Roksana chętnie uczęszczała na lekcje religii prowadzone przez katechetkę. Z powodu przygotowań do komunii świętej i pierwszej spowiedzi, przez większość czasu rozmawiano o grzechach. Mama dziewczynki również w domu tłumaczyła jej wątpliwości i wszelkie zawiłości.

Uczennica usłyszała od mamy, że najważniejsze to być dobrym człowiekiem i nie robić nic złego, szczególnie innym. Wtedy 8-latka zmieszana odparła, że przecież grzechem jest nawet zeszyt do religii, który nosi do szkoły.

Jak się okazało, katechetka powiedziała małej Roksanie, że ma nieodpowiedni zeszyt do tego przedmiotu i jest to grzechem. Okładka zeszytu nie była bowiem przyozdobiona nadrukiem Jezusa, jak to bywa w większości przypadkach. Miał niebieską okładkę z białą stokrotką, a na dole napis „Notebook”.

[EMBED-243]

Mama była w szoku, kiedy usłyszała od córki, że brak odpowiedniego zeszytu kilkulatka musiała zapisać na specjalnej kartce z grzechami, które wyzna księdzu podczas pierwszej spowiedzi. Kobieta postanowiła od razu zainterweniować u katechetki.

Nie mieści jej się w głowie, że okładka ma być wyznacznikiem duchowego życia, wartości, a przede wszystkim, co ma wnosić do przygotowań do komunii świętej. Najważniejsze jest to, co ma się w głowie, a jeśli notatki są skrzętne i treściwe, to nikogo nie powinno to obchodzić.

Katechetka na zarzuty mamy Roksany odparła, że zeszyt ma napis po angielsku - mało tego, ani okładka, ani napis nie nawiązują do religii. Przyjęło się, że dzieci noszą na lekcje zeszyty z wizerunkami Boga, Jezusa czy świętych.

- A może Roksanka dostała ten zeszyt od ukochanej babci i jest dla niej ważny? A może nie mamy pieniędzy i akurat ma zeszyt taki, który jest najtańszy? Myślę, że to nie moja córka powinna zastanowić się nad swoimi grzechami - skwitowała w rozmowie z katechetką rozgoryczona matka.

Fot. popularne.pl

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Popularne

Tagi: