Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Kaczyński zabrał głos ws. eksplozji drona w polskiej wsi. Uderzył w Tuska
Michał Pokorski
Michał Pokorski 26.08.2025 06:01

Kaczyński zabrał głos ws. eksplozji drona w polskiej wsi. Uderzył w Tuska

Kaczyński zabrał głos ws. eksplozji drona w polskiej wsi. Uderzył w Tuska
Jarosław Kaczyński, fot. KAPiF

W zeszłym tygodniu w Osinach wybuchł dron wojskowy, a ta wiadomość zszokowała polskie społeczeństwo. Dyskusja o bezpieczeństwie militarnym kraju rozgorzała na nowo, a wiele postaci z życia politycznego zabrało głos w tej sprawie. Teraz do eksplozji odniósł się Jarosław Kaczyński. Nie obyło się bez uderzenia w Donalda Tuska.

Wybuch w Osinach

Do opinii publicznej w kraju dotarły w zeszłą środę wstrząsające informacje z województwa lubelskiego. Pierwotnie podawano, że w rejonie Łukowa, w miejscowości Osiny na pole kukurydzy spadł “tajemniczy obiekt”, który następnie eksplodował. 

Po godz. 2 dyżurny naszej jednostki został powiadomiony o eksplozji, do której doszło w miejscowości Osiny. W tej chwili na miejscu są policjanci - przekazał policjant z zespołu prasowego dla portalu Interia.pl.

Siła wybuchu była na tyle duża, że w pobliskich zabudowaniach w promieniu kilkudziesięciu metrów wyleciały szyby z okien.  Na miejscu pracowali policjanci i służby techniczne, które zabezpieczyły teren i odnalazły zwęglone fragmenty metalu oraz stopionego plastiku.

W promieniu kilkudziesięciu metrów porozrzucane są liczne nadpalone plastikowe i metalowe elementy - przekazał Marcin Zych z KPP Łuków dla portalu Interia.pl.

Kaczyński zabrał głos ws. eksplozji drona w polskiej wsi. Uderzył w Tuska
fot. materiały policyjne

Do incydentu doszło 20 sierpnia w nocy, a huk eksplozji obudził mieszkańców okolicznej wsi, którzy wezwali policję. Później w sprawie eksplozji dochodziło coraz więcej informacji.

W Osinach wybuchł dron wojskowy

Tuż po informacji o wybuchu pojawiły się przypuszczenia, że mogło chodzić o drona wojskowego. Nieoficjalne ustalenia „Rzeczpospolitej” wskazywały od razu, że mógł to być dron typu Shahed, produkcji irańskiej, wykorzystywany przez rosyjską armię. Służby potwierdziły, że na miejscu zdarzenia znaleziono części maszyny – silnik i śmigło – co tylko wzmacniało te przypuszczenia.

Dodatkowo emocje wywołało nagranie z monitoringu jednego z pobliskich domów, na którym widać błysk i silną eksplozję chwilę później. 

W sprawie zabrał głos minister obrony narodowej i wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, potwierdzając, że rzeczywiście chodziło o drona.

Najprawdopodobniej mówimy o dronie, który się rozbił. - podawał ostrożnie podczas pierwszej konferencji prasowej w Mińsku Mazowieckim.

Później pojawiały się kolejne wersje zdarzeń, jednak ostatecznie potwierdzono, że w Osinach wybuchł dron wojskowy. W środę służby stwierdziły, że maszyna była prawdopodobnie wabikiem, czyli bezzałogową maszyną służącą do ściągania uwagi obrony przeciwlotniczej, posiadającą niewielki ładunek wybuchowy. Zdaniem szefa MON, była to rosyjska prowokacja.

W związku z tym rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych - Paweł Wroński poinformował o złożeniu noty protestacyjnej do ambasady Federacji Rosyjskiej w związku z incydentem w Osinach.

W tej nocie Polska wskazuje, że Federacja Rosyjska naruszyła traktat o przyjaźni, współpracy z 1992 roku, także konwencję chicagowską o lotnictwie cywilnym z 1944 r., a także wiele praw zwyczajowych. Zdaniem MSZ to zdarzenie jest świadomą prowokacją ze strony Federacji Rosyjskiej, elementem wojny hybrydowej i kolejnym aktem wysoko nieprzyjaznym wobec Rzeczypospolitej Polskiej. A także wobec państw europejskich – powiedział Wroński, cytowany przez portal dorzeczy.pl.

Sprawa drona podzieliła polskie społeczeństwo i na nowo rozgrzała debatę o bezpieczeństwie militarnym kraju. Głos w sprawie incydentu z Osin zabrało już wiele postaci życia publicznego, a teraz na osobliwy komentarz zdecydował się prezes Prawa i Sprawiedliwości - Jarosław Kaczyński. 

ZOBACZ: Kaczyński mocno skrytykował Żurka. Padły bardzo ostre słowa

Jarosław Kaczyński ostro ws. wybuchu drona w Osinach

Podczas spotkania z wyborcami w Bydgoszczy prezes PiS, Jarosław Kaczyński, skupił się na krytyce aktualnego rządu, wskazując na jego zdaniem niewłaściwe działania w zakresie bezpieczeństwa państwa. Polityk poświęcił znaczną część przemówienia ocenie polityki rządu Donalda Tuska, podkreślając jego rzekomą nieefektywność.

Jeżeli zapytamy czego Polska potrzebuje, (...) to pierwszą zmianą, pierwszym krokiem jest powołanie dobrego rządu w Polsce - mówił Jarosław Kaczyński.

Jako ilustrację zagrożeń Kaczyński przywołał przypadek eksplozji drona w Osinach, sugerując, że niedostrzeganie takich incydentów świadczy o cofnięciu się Polski w kwestiach obronności. Dodatkowo zwrócił uwagę na problem tzw. wojny hybrydowej, podając za przykład kontrolowane przepływy migrantów przez wschodnią i zachodnią granicę kraju.

To, że po Polsce w tej chwili mógł sobie latać spokojnie jakiś czas, jeszcze nie wiemy jaki dron, najprawdopodobniej szpiegowski, ale tego też na sto procent nie wiemy, to jest dowód na to, że w pewnych sprawach się nawet cofamy - powiedział prezes PiS.

Prezes PiS wskazał także na ograniczenia narzucane Polsce przez Unię Europejską, które jego zdaniem, szczególnie widać w działaniach Niemiec. W ocenie Kaczyńskiego polityka UE i naszych zachodnich sąsiadów stanowi kolejne wyzwanie dla bezpieczeństwa oraz suwerenności państwa.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News