Jarosław Kaczyński świetnie bawił się na weselu. Nie krył zachwytów
Jarosław Kaczyński w poniedziałek rozpoczyna wytęskniony urlop. Przed wyjazdem pojawił się jeszcze na ślubie swojej współpracownicy Aleksandry. Prezes PiS nie uczestniczył w tego typu uroczystościach od czasu, gdy przed ołtarzem stanął Jacek Kurski.
Jarosław Kaczyński - jak się okazuje - potrafi docenić swoją obecnością nie tylko prezesów sprzyjających mu stacji telewizyjnych i zakochanych w dobrach materialnych zakonników, ale także pracowników niższych szczeblem. Paparazzi donoszą, że polityk doskonale bawił się w towarzystwie współpracownicy i jej świeżo upieczonego małżonka.
Jarosław Kaczyński bawił się na weselu
Aleksandra, która wyraźnie cieszy się sympatią Jarosława Kaczyńskiego, jest specjalistką w zakresie partyjnych mediów społecznościowych. Wcześniej była rzeczniczką prasową Urzędu Miasta w Świdniku, a także dziennikarką radia Złote Przeboje i pracownicą TVP. Ukończyła studia z zakresu dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Wybrankiem ulubienicy prezesa PiS jest tajemniczy Piotr.
Młodej parze ślubu udzielał sam biskup lubelski Adam Bab. Wśród duchownych odprawiających nabożeństwo znalazł się także ksiądz Eugeniusz Szymański, który podczas ceremonii zaślubin zwrócił się wprost do Jarosława Kaczyńskiego.
- Panie premierze, chciałem powiedzieć, że od kiedy śledzę pana publiczną działalność, jestem bardzo zbudowany tym, co pan robi. Doceniają to też nasi parafianie, bo tutaj, w naszej parafii, od bardzo wielu lat ludzie z PiS wygrywają we wszystkich wyborach, począwszy od prezydenckich, poprzez parlamentarne czy samorządowe różnych szczebli - mówił kapłan, dziękując prezesowi PiS za przybycie i wyrażając nadzieję, że parafianie poczują się zobowiązani, by dalej popierać partię rządzącą i modlić się w intencji ojczyzny.
Jarosławowi Kaczyńskiemu w kościele towarzyszyli rzecznik PiS Radosław Fogiel i wiceminister spraw wewnętrznych Paweł Szefernaker. Po ślubie lider partii rządzącej wręczył nowożeńcom bukiet białych kwiatów i tradycyjną kopertę. Nie opuścił również wesela, gdzie ochoczo śpiewał młodym "sto lat" i wzniósł toast za ich zdrowie. Następnie przyszedł czas na kolejny prezent, przypominający wyglądem elegancki album. Co dziwne, Jarosławowi Kaczyńskiemu nie towarzyszyli ochroniarze.
SPROSTOWANIE
W związku z pojawieniem się w dniu 16 sierpnia 2022 roku na portalu internetowym Goniec.pl nieprawdziwych faktów w artykule pt. "Jarosław Kaczyński świetnie bawił się na weselu. Nie krył zachwytów", informujemy, że ksiądz Wojciech Iwanicki, proboszcz Parafii Miłosierdzia Bożego w Lublinie, nie brał udziału w przytaczanej w artykule uroczystości.
Podczas ślubu wypowiadał się ksiądz Eugeniusz Szymański. Ksiądz proboszcz Wojciech Iwanicki przebywał wówczas na urlopie poza parafią i diecezją, czego dowodem są taśmy z monitoringu umieszczonego w świątyni.
Redakcja portalu Goniec.pl
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Zaskakująca prawda o Jarosławie Kaczyńskim wyszła na jaw. Polacy się tego nie spodziewali
IMGW ostrzega, pogoda nie rozpieści Polaków. Wydano alerty pierwszego stopnia
Rosjanie szukają sposobów na ucieczkę z frontu. Niewiarygodne, w jaki sposób chcą uniknąć walki
Źródło: Fakt