Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Jarosław Kaczyński straci sojusznika? Jest już wniosek, który może pogrążyć PiS
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 06.01.2022 15:23

Jarosław Kaczyński straci sojusznika? Jest już wniosek, który może pogrążyć PiS

Kaczyński
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Partie opozycyjne chcą, by aferą z użyciem Pegasusa zajęła się sejmowa komisja śledcza. Do przegłosowania wniosku potrzebna jest jednak większość, którą może zapewnić Paweł Kukiz. Tymczasem muzyk postawił nowy, zaskakujący warunek. Na jego żądania odpowiedziało PiS, które wkrótce może stanąć pod ścianą.

Afera dotycząca inwigilacji osób niesprzyjających obecnej władzy systemem Pegasus zatacza coraz szersze kręgi. Komisji śledczej w sprawie nielegalnego śledzenia chcą już nie tylko najwięksi przeciwnicy PiS, ale także jego sojusznicy. Paweł Kukiz właśnie poinformował, że zamierza złożyć w tej sprawie wniosek, zabiegając o poparcie pozostałych partii.

Rządy PiS i PO na celowniku Kukiza

- Mamy gotowy wniosek ws. powołania komisji śledczej w sprawie podsłuchów w latach 2007-2021. Głównym celem komisji byłoby zbadanie możliwości i dużego prawdopodobieństwa nadużywania podsłuchów przez służby w czasach rządów i PiS i PO - napisał na Facebooku Paweł Kukiz.

Lider Kukiz'15 przypomniał także, że za czasów rządów PO-PSL również miała miejsce duża afera związana z podsłuchiwaniem blisko 50 dziennikarzy przez ABW, której do tej pory nie wyjaśniono. Stąd chęć zbadania kwestii podsłuchów poczynając aż od 2007 roku.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Do wpisu dołączono gotowy wniosek o powołanie sejmowej komisji śledczej wraz z uzasadnieniem, w którym czytamy, że istnieje "znaczący problem w ramach podejmowanych działań operacyjno-rozpoznawczych oraz przy pozyskiwaniu danych telekomunikacyjnych przez polskie służby, w tym służby specjalne".

Zdaniem Pawła Kukiza, problem bezzasadnego podsłuchiwania może dotyczyć nie tylko osób podlegających ustawowo chronionej tajemnicy zawodowej, ale i czynnych polityków oraz milionów zwykłych obywateli. - Aby możliwe było wszechstronne rozpoznanie przedmiotowego problemu niezbędna jest współpraca Parlamentarzystów ponad podziałami politycznymi, dla dobra wszystkich obywateli Rzeczypospolitej Polskiej - zaznaczono.

Szukanie poparcia trwa

Koło Kukiz'15-Demokracja Bezpośrednia liczy zaledwie i aż czterech posłów. Oznacza to, że jest ich wystarczająco dużo, by to na nich opierała się aktualnie rządząca większość, co daje duży atut do ręki Pawłowi Kukizowi. Jednocześnie jest ich za mało, by złożyć projekt uchwały o powołaniu sejmowej komisji śledczej. Takie uprawnienie przysługuje grupie co najmniej 46 posłów.

W rozmowie z PAP muzyk oświadczył, że do swojego pomysłu chce namówić wszystkie ugrupowania zasiadające w Sejmie.

- Rozmawiałem o poparciu tej inicjatywy z liderem Polski 2050 Szymonem Hołownią, chcę rozmawiać z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, prezesem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, liderem Porozumienia Jarosławem Gowinem, przewodniczącym Nowej Lewicy Włodzimierzem Czarzastym, kołem Konfederacji i Polskich Sprawy, a także z Platformą - powiedział.

PiS odpowiada na propozycję Kukiza

- Propozycja Pawła Kukiza, która zakłada spojrzenie na te kwestie w szerszej perspektywie czasowej jest zapewne podyktowana dobrymi intencjami i dążeniem do transparentności w życiu publicznym - skomentowała propozycję rzeczniczka PiS Anita Czerwińska.

Jak zaznaczyła polityk, samo wywołanie przez Platformę Obywatelską tematu komisji śledczej to "propagandowa zagrywka PO nieoparta o fakty". - Pytanie, czy zasadne jest podążanie tą ścieżką - dodała.

Ze słów Czerwińskiej można więc wywnioskować, że PiS raczej nie poprze inicjatywy, zasłaniając się brakiem chęci uczestniczenia w rozgrywkach konkurencyjnej partii. Mimo pójścia do wyborów z hasłami przejrzystości działań na sztandarach, Zjednoczona Prawica zrobi wszystko, by zamieść aferę z Pegasusem pod dywan.

- Bierzemy odpowiedzialność za to, co dzieje się teraz. Wszelka kontrola operacyjna odbywa się zgodnie z prawem za zgodą sądu - utrzymuje Czerwińska i atakuje rządy PO-PSL, przypominając o "różnych niepokojących informacjach", jakie pojawiały się wówczas w obiegu medialnym.

Ruch Pawła Kukiza to też cios dla samego Jarosława Kaczyńskiego. Do tej pory prezes PiS miał przekonanie, że posiada w Sejmie pewnego sojusznika, z którym przecież zawarł w czerwcu 2021 roku umowę. Tymczasem Kukiz żąda, by pod kontrolę poddać także działania służb z czasów rządów PiS, co z pewnością nie podoba się byłemu premierowi.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: WP