Jarosław Kaczyński niespodziewanie wrócił do sprawy Andrzeja Leppera. "Chciał powiedzieć prawdę"

Śmierć Andrzeja Leppera wstrząsnęła Polską

Andrzej Lepper zmarł 5 sierpnia 2011 roku. Oficjalne źródła wskazują, że powodem zgonu polityka było samobójstwo. Dla niektórych - w tym dla posłów Konfederacji - tajemnica jego śmierci wciąż pozostaje zagadką. Lider Samoobrony został pochowany na cmentarzu w Krupach. 

Podczas jego pogrzebu w Krupach obecni byli m.in. Lech Wałęsa czy ambasador Białorusi Wiktar Hajsionak. Ostatnie pożegnanie odbyło się z wojskową asystą. Ciało szefa Samoobrony w trumnie wiózł karawan wykonany na kształt przeszklonej karocy. Żałobników było wielu i do dziś na jego grobie pojawiają się znicze i kwiaty.
 

Jarosław Kaczyński zabrał głos ws. śmierci Leppera. Padły zdumiewające słowa

W sobotę 15 listopada w trakcie oficjalnego spotkania w Kwidzyniu prezes PiS Jarosław Kaczyński, odpowiadając na jedno z zadanych pytań, otwarcie stwierdził, że to nie on walczy ze Sławomirem Mentzenem, tylko Mentzen z nim.

Jeżeli ktoś mówi, że ja doprowadziłem do śmierci Leppera, a nawet tego, że Zbigniew Ziobro jest poważnie chory (...), to później zaczną mówić, że jestem gangsterem. Na to nie zareagowałem, bo to było komiczne, jak mogłem do tego doprowadzić Leppera czy Ziobrę - podkreślił lider PiS. 

Bardzo szybko dodał, że w jego opinii, lider Samoobrony został zamordowany przez ludzi ze swoich środowisk. Wszystko z powodu tego, że chciał powiedzieć prawdę o tym, jak to było przy końcu naszej władzy.

Ówczesny prokurator generalny mnie zapewniał, że na pewno nie został (pozbawiony życia - red.). (...) Jeżeli on był skłonny do odebrania sobie życia, to ja jestem skoczkiem wzwyż, mistrzem olimpijskim - zaznaczył Jarosław Kaczyński.

 

Andrzej Lepper nie żyje od czternastu lat

5 sierpnia 2011 roku Andrzej Lepper został odnaleziony martwy w swoim warszawskim biurze. Śledczy doszli do wniosku, że polityk popełnił samobójstwo poprzez powieszenie, a przyczyną jego decyzji była depresja oraz kłopoty na arenie politycznej i finansowej.

Najbliżsi współpracownicy czołowego polityka Samoobrony od początku wątpili w samobójczą śmierć szefa. W tę wersję nie wierzy także wielu Polaków.