Ida Nowakowska miała wypadek. Zdjęcia z miejsca zdarzenia obiegają sieć
Niepokojące zdjęcia obiegły sieć. Ida Nowakowska wraz z mężem i 3-letnim synem miała wypadek samochodowy. O całym przebiegu zdarzenia postanowiła opowiedzieć w swoich mediach społecznościowych. Nie kryła zdenerwowania.
Ida Nowakowska chętnie pokazuje swoje życie w mediach społecznościowych
Ida Nowakowska po utracie posady przy produkcji programu “Pytanie na Śniadanie” postanowiła kontynuować swoją działalność w mediach społecznościowych. Gwiazda jest wyjątkowo aktywna na Instagramie, na którym dzieli się ze swoimi obserwującymi tym, co u niej słychać. Teraz na jej profilu pojawiły się zdjęcia, które zaniepokoiły większość z jej fanów. Okazało się, że prezenterka wraz z mężem i 3-letnim synem Maksem mieli wypadek. O całym zdarzeniu postanowiła opowiedzieć na swojej relacji.
Waldemar z "Rolnik szuka żony" przeżywa dramat. Nie obejdzie się bez sądu Maciej Stuhr po latach ujawnił gorzką prawdę. Chodzi o jego małżeństwoIda Nowakowska wraz z rodziną mieli wypadek
Do całej sytuacji doszło w środę 28 sierpnia. Ida Nowakowska wraz ze swoimi najbliższymi jechała taksówką na dworzec, aby wrócić do Warszawy. Niestety w pewnym momencie samochód, którym podróżowali, uległ wypadkowi. Tuż po tym zdarzeniu na relacji w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, w którym była prowadząca “Pytanie na Śniadanie” opowiedziała o całym incydencie.
Nasz powrót do Warszawy... Jadąc taksówką na dworzec, mieliśmy wypadek... - napisała na Instagramie.
ZOBACZ: Maria z "Sanatorium Miłości" trafiła do szpitala. Fani drżą o jej zdrowie
Tancerka zdradziła, że początkowo cała podróż przebiegała bez jakichkolwiek zakłóceń. Wszystko wydawało się iść zgodnie z planem. W pewnym momencie doszło jednak do stłuczki z innym samochodem. Prezenterka nie kryła smutku i frustracji związanych z wydarzeniem.
Wszystko szło tak dobrze, naprawdę bardzo dobrze i samochód został stuknięty. Już chyba nie dojedziemy do Warszawy - wyjaśniła.
Tancerka zaapelowała do swoich obserwujących
Finalnie gwiazda uspokoiła swoje silne emocje i wyznała, że cieszy się, że nikomu nic się nie stało. Nie zdecydowała się jednak opowiedzieć o przyczynach zdarzenia. Postanowiła za to zwrócić się z pewnym apelem do wszystkich swoich obserwujących. Poprosiła ich o czujność oraz zachowanie wszelkich zasad bezpieczeństwa na drodze.
Najważniejsze oczywiście, że nikomu nic się nie stało... Uważajcie proszę na drodze - zakończyła była prezenterka TVP.