Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Grzybiarz sprzedawał na targu trujące grzyby. Jego klientka nagłośniła sprawę
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 24.04.2023 19:28

Grzybiarz sprzedawał na targu trujące grzyby. Jego klientka nagłośniła sprawę

targ grzyby grzybiarz
Piotr Molecki/East News; screen Facebook

Grzybiarz popełnił ogromny błąd, który mógł kosztować kogoś życie. Poszedł na targ i sprzedawał “smardze”. Prawda okazała się jednak zupełnie inna. Do klientów trafiały trujące grzyby. Tylko czujność jednej z klientek pozwoliła nagłośnić sprawę.

Anomalia spowodowała wysyp grzybów, ale trzeba uważać

Niespodziewanie rozpoczął się sezon na grzyby. Z powodu anomalii pogodowej, która zdaniem eksperta występuje co 4-5 lat, grzybiarze wychodzą z lasów z koszykami grzybów. Niestety ekscytacja przykrywa czasem zdrowy rozsądek.

Jeden z grzybiarzy, który chciał nieco zarobić na zbiorze, naraził na niebezpieczeństwo sporą grupę osób. Okazało się bowiem, że na warszawskim targu sprzedawał trujące grzyby. Sprawa została nagłośniona przez przypadek. O co chodzi?

"Chłopaki do wzięcia". Ukochana Jarusia wyznała prawdę o ich małżeństwie. Fani są zaskoczeni

Trujące ryby na warszawskim targu, grzybiarz sprzedawał je jako smardze

Grzybiarze nie ukrywają, że smak i aromat grzybów to dla nich kluczowa sprawa w daniach w okresie, gdy wychodzi się z lasu z pełnymi koszykami. Wiosenna anomalia sprawiła, że wiele osób poczuło chęć na świeże grzyby

Do tego grona należy pani Diana, którym odwiedziła warszawski targ Olimpia. Legendarne targowisko o mało nie pozbawiło jej życia, a to wszystko przez niepozornego grzybiarza. Na sąsiedzkiej grupie, a później na ogólnopolskiej “Grzyby - identyfikacja” zamieściła alarmujący i niepokojący wpis. 

- Kupiliśmy dziś na targu Olimpia w Warszawie grzyby sprzedawane jako smardze, okazało się, że były to śmiertelnie trujące piestrzenice kasztanowate - napisała pani Diana, która dołączyła do wpisu zdjęcie grzybów w reklamówce. - Na policję się nie da dodzwonić, szukam możliwości dotarcia do ludzi, którzy kupili te grzyby - dodała kobieta, która liczyła, że inni klienci nie zdążyli spożyć śmiertelnego przysmaku. 

grzyby-trujace-targ-grzybiarz-warszawa.jpg
Grzybiarz sprzedał jej trujące grzyby, ostrzegła innych. Fot. screen Facebook

- Potworne oszustwo, jak tak można - skomentowała jedna z członkiń grupy zrzeszających grzybiarzy amatorów. - Raczej wątpię, czy dotrzesz to ludzi którzy je kupowali - czytamy w kolejnym komentarzu. Kobieta opowiedziała dziennikarzom, jak dokładnie wyglądał zakup trujących grzybów. 

Grzybiarz miał kilka kilogramów trujących grzybów

Miała kupić smardze, a zapłaciła za piestrzenice kasztanowate. Poza straconymi pieniędzmi kobieta mogła stracić również zdrowie, a nawet życie. Pani Diana zgodziła się na rozmowę z portalem eska.pl. Wyznała, że nie bez powodu szukała innych klientów grzybiarza.

- Grzyby kupiliśmy na hali Olimpii od pana, który miał ich na oko tak klika kilogramów. Podawał, że to są właśnie smardze, a wiele osób te grzyby nabyło. Już w domu zaczęliśmy się zastanawiać, czy to faktycznie są smardze, bo kojarzymy zupełnie inny wygląd i nasze przypuszczenia, co do błędu okazały się prawdziwe - powiedziała klientka grzybiarza, który nie zdawał sobie sprawy, że naraża ludzi na niebezpieczeństwo. Pamiętajmy, by kupować tylko przebadane grzyby, które nie budzą wątpliwości.

Źródło: goniec.pl, eska.pl

Tagi: zakupy