Gotówka wraca do łask. Europa zmienia priorytety po wielkiej awarii
Europejczycy doświadczyli skutków masowego blackoutu. Brak gotówki oznaczał brak jedzenia i wody. Co zmieniło się po jednej z największych awarii prądu ostatnich lat i jak Polska przygotowuje się na podobny scenariusz?
Hiszpańska lekcja dla całego kontynentu
28 kwietnia 2025 roku doszło do jednej z najpoważniejszych awarii energetycznych w Europie. W ciągu zaledwie pięciu sekund Hiszpania straciła 60% zapotrzebowania na prąd, co przełożyło się na kompletny chaos w życiu codziennym obywateli. Miasta jak Madryt czy Barcelona pogrążyły się w ciemności, a bankomaty i terminale płatnicze przestały działać.
Zamknięte sklepy, brak możliwości wypłaty pieniędzy czy zakupu podstawowych produktów jak chleb czy woda pokazały, że systemy cyfrowe są bezradne bez zasilania. Miliony ludzi, przyzwyczajonych do życia bez gotówki, nagle stanęły oko w oko z realnym kryzysem finansowym.
Unia Europejska zmienia strategię
Blackout w Hiszpanii był impulsem do natychmiastowych zmian na poziomie unijnym. Komisja Europejska już w marcu zaproponowała Strategię Unii Gotowości, ale to właśnie wydarzenia z kwietnia przyspieszyły jej wdrażanie. Zalecenia stały się konkretne: obywatele mają być samowystarczalni przez co najmniej 72 godziny.
Banki centralne zmieniły ton. Riksbank w Szwecji zalecił trzymanie gotówki na tydzień, a holenderski DNB wskazał, że każdy dorosły powinien mieć 70 euro, a dziecko 30 euro w fizycznej walucie. To zupełne odwrócenie polityki eliminacji gotówki z ostatnich lat. Polska od dawna podchodzi do tematu bardziej konserwatywnie.
ZOBACZ: Szturm na granicy polsko-białoruskiej. Kilkaset prób sforsowania zabezpieczeń
Polacy już od dawna się przygotowują
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa w Polsce od lat ostrzega przed kryzysami i radzi, jak się na nie przygotować. W przeciwieństwie do innych państw UE, Polska zaleca przygotowanie zapasów na nawet 7 dni. Lista zawiera kilkanaście elementów:
- radio na baterie,
- latarka,
- zapasowe baterie do radia i latarki,
- dokumenty,
- źródło ognia (zapalniczka, zapałki),
- maski ochronne,
- lokalna mapa, kompas, GPS,
- otwieracz do puszek,
- prowiant,
- sztućce,
- nóż lub scyzoryk albo multitool,
- ołówek i notes,
- apteczka,
- środki higieniczne,
- kurtka przeciwdeszczowa i bielizna termoaktywna oraz odzież na zmianę,
- śpiwór,
- butelka filtrująca i zapasowe filtry,
- opaska zaciskowa, linka paracord lub gumy,
- gotówka w niewielkich nominałach.
Hiszpański kryzys pokazał, że bez prądu nawet najprostsze czynności mogą stać się niemożliwe. Metro stanęło, pociągi trzeba było ewakuować, a gospodarka straciła niemal pół miliarda euro w zaledwie jeden dzień. Co więcej, chaos płatniczy trwał jeszcze po przywróceniu zasilania, bo systemy potrzebowały czasu na ponowny rozruch.
Dla Polaków najważniejszą lekcją powinna być konieczność posiadania gotówki i podstawowych zapasów. Działajmy zanim kryzys nas zaskoczy.