Gadżet od Pekao SA zaskakuje Polaków. Do czego może służyć obrączka?

"Jak się płaci? Co tam jest w środku?"

To nie żart. Bank Pekao SA zaprezentował w ostatnich dniach obrączkę płatniczą, czyli niewielkie urządzenie noszone na palcu, które pozwala regulować należności w sklepach bez użycia telefonu, karty czy gotówki. Wystarczy jedno zbliżenie dłoni do terminala.

Nie wszyscy byli gotowi na taką rewolucję, czego dowodem są reakcje mieszkańców Sopotu, których Eryk Błaszak postanowił zapytać o nowoczesną biżuterię. "Jak pani myśli, do czego służy ta obrączka?" - pytał prowadzący sondę uliczną. Jedna z przechodzących kobiet bez wahania odpowiedziała: "Do... jako zawarcie związku małżeńskiego". Inni próbowali zgadywać: "Może do ozdoby?", "Coś z temperaturą ciała?"?

Gdy Eryk Błaszak ujawnił prawdę, reakcje ludzi były mieszane - od śmiechu po szczere zdziwienie.

"Ojejku, znów tam zaskakuje nas tymi nowościami... Na palec i takie...", "Już tyle mamy tych nowości. I jak się płaci? Co tam jest w środku?" - dopytywali ludzie.

Odpowiedź brzmi prosto: w środku znajduje się chip zbliżeniowy, który działa jak karta.

To się wkłada na palec i na przykład się za coś chce zapłacić, się zbliża do terminala i przechodzi płatność - tłumaczył Eryk Błaszak.

Bez baterii, bez ładowania, bez problemu

Obrączka nie tylko wygląda niepozornie, ale też nie wymaga ładowania ani parowania z telefonem. Dzięki temu można z niej korzystać w każdej chwili, także za granicą. Jest wodoodporna, wykonana z hipoalergicznej ceramiki i dostępna w różnych kolorach: od klasycznej czerni po pastelowy róż. To szczególnie ważne dla osób często podróżujących.

Czy pani w ogóle podróżuje za granicą? Jak pani tam płaci? - pytał prowadzący jedną z rozmówczyń.

Tam zazwyczaj kartą płacę - odpowiedziała kobieta z walizką.

Kolejna rozmówczyni podjęła z kolei taką rozmowę z Erykiem Błaszakiem:

Ale pani jest stewardesą? - dopytywał Eryk.

No, szefowa pokładu - potwierdziła z uśmiechem.

Niektórzy rozmówcy przyznali, że brak baterii i niezależność od telefonu to spora zaleta.

Nie mam w telefonie NFC, dlatego tego nie robię - mówił pewien mężczyzna.

 

Można się odłączyć od telefonu tak naprawdę, bo to o to chodzi niekiedy, żeby ten telefon gdzieś tam w kącie zostawić, rzucić i iść dalej… - mówiła pewna kobieta.

Z kolei inna nasza rozmówczyni przyznała, że taka obrączka przyda się, kiedy idziemy np. na imprezę i nie mamy czym zapłacić.

Idziemy na imprezę, nie mamy niczego, no to to jest ewentualnie ostatnia deska ratunku, żeby zapłacić za Ubera.

Patenty Polaków na wydatki za granicą? Często zaskakują

Sonda uliczna prowadzona przez Eryka Błaszaka dla Banku Pekao SA okazała się również okazją do podzielenia się... nietypowymi patentami na podróże.

Pytamy też o takie tipy podróżnicze albo porady. "No pani jako tutaj szefowa pokładu pewnie coś tam ma" - zachęcał do zdradzania patentów prowadzący. Odpowiedź z pewnością go zaskoczyła.

Zdziwiłby się pan. Mam zawsze szprotki. To jest takie awaryjne jedzenie, bo ta ryba zawsze przejdzie - odpowiedziała szefowa pokładu.

Inni rozmówcy mieli równie ciekawe nawyki, a jeden z uczestników podsunął z kolei prostą, ale praktyczną radę: "Polecam założyć konto w jakimś fajnym banku, który ma dobre kursy wymiany". Nie sposób się z tym nie zgodzić.

Nie da się ukryć, że mieszkańcy Sopotu byli entuzjastycznie nastawieni do obrączki płatniczej banku Pekao.

Fajnie. Super, super. Ja jestem zwolenniczką Blika, więc tym bardziej lubię takie właśnie technologiczne rzeczy - mówiła jedna z rozmówczyń.

Obrączka płatnicza od Banku Pekao SA to kolejny krok w stronę prostszych i wygodniejszych płatności bezgotówkowych. Jeśli kiedykolwiek marzyłeś o tym, by płacić "z ręki", bez kart, kodów czy portfela. To rozwiązanie jest dosłownie na wyciągnięcie palca.